Sandecja II Nowy Sącz - Glinik Gorlice 7:0 (3:0)
bramki: Maślanka 7', Tokarz 19', Szeliga 43', Szczepański 61', Kanach 67', Ogorzały 74', Dara 90'+1'
Już od pierwszych minut spotkania gospodarze przeważali, a na pierwszą bramkę nie trzeba było długo czekać, w 7 minucie wynik spotkania otworzył Hubert Maślanka. Zespół z Gorlic został zepchnięty do defensywy, a akcje rozgrywano na połowie biało-niebieskich. Kilka minut później w kolejnej akcji sądeczan, niekryty zawodnik Sandecji, Seweryn Tokarz wyszedł na czystą pozycję i podwyższył prowadzenie dla swojego zespołu na 2:0.
Gorliczanie próbowali kontrować, jednak ich akcje nie przyniosły im gola. Co nie udawało się „naszym”, wychodziło zawodnikom Sandecji. Na 2 minuty przed zakończeniem pierwszej połowy znów zdobyli gola, tym razem indywidualną akcją popisał się Michał Szeliga. Było już 3:0 dla zespołu z Nowego Sącza.
Druga połowa rozpoczęła się dla gorliczan bardzo obiecująco, przeprowadzili kilka składnych akcji, zagrażając bramce sądeczan. Niestety jedna z kontr gospodarzy została przerwana faulem w polu karnym Glinika. Skutecznym egzekutorem okazał się Sebastian Szczepański. Ten gol zupełnie podciął skrzydła biało-niebieskim.
Chwilę później było już 5:0, gola znów z rzutu karnego zdobył Radosław Kanach. Glinik kończy spotkanie z siedmioma straconymi bramkami, wynik podwyższają jeszcze Kamil Ogorzały i w doliczonym czasie gry, Mateusz Dara.
Ostatnie trzy spotkania to wysokie porażki gorliczan. Stracili w nich w sumie 16 bramek, nie zdobywając ani jednej. Jeszcze niedawno byli w czubie tabeli, teraz szybują w zestawieniu mocno w dół. Kiedy się podniosą?
Napisz komentarz
Komentarze