Paliła się hala produkcyjna Zakładu Gospodarowania Odpadami Empol. Na miejscu pracowały wszystkie służby, które były gotowe na przybycie. Nad miastem unosiły się ponure, czarne kłęby dymu, który był widoczny z odległości kilkudziesięciu kilometrów. Pożar z minuty na minutę robił się coraz groźniejszy i kierował się w stronę zakładu Gór-Stal.
Biorąc pod uwagę skalę i powierzchnię pożaru nie było możliwe zaopatrzenie w wystarczającą ilość środka gaśniczego. W związku z tym, że brakowało wody, strażacy organizowali dodatkowe źródła z okolicznych hydrantów oraz ujęcia wody w rzece. Burmistrz, który był na miejscu, zarządził podwyższenie ciśnienia w hydrancie w Glinku. Na miejscu pożaru pojoawiły się jednostki wraz z wysięgnikami. Walka z ogniem potrwa na pewno do wczesnych godzin rannych.
Poniżej film z pożaru
Napisz komentarz
Komentarze