Glinik Gorlice - Piast Skawina 3:3 (2:0)
bramki dla GKS: Stachoń, Smołkowicz, Stachoń.
Pierwsza połowa rozpoczęła się od szybkich ataków gospodyń, które etatowo nie wykorzystywały szans na zdobycie gola. Niemoc strzelecką przełamała dopiero Agata Stachoń, która wcześniej zmarnowała przynajmniej dwie 100% akcje. Zawodniczki Piasta opanowały grę w środku pola i to one głównie utrzymywały się przy piłce. Z tej przewagi nie wynikało jednak nic .. i to Glinik po kolejnej akcji, strzale Kingi Smołkowicz podwyższył prowadzenie na 2:0.
Gdy po zmianie stron trzecią bramkę dla Glinika zdobyła znów Agata Stachoń, gospodynie uznały, że jest już po meczu. To był duży błąd, bo przeciwniczki grając ambitnie, zdobyły przewagę w środku pola, przeprowadziły akcję, po której piłka znalazła drogę do bramki. Gol kontaktowy podziałał na piastunki jak strzał adrenaliny. Gra przeniosła się na połowę Glinika i co chwilę gorąco było pod bramką gorliczanek, które nie potrafiły zatrzymać naporu przeciwniczek. Niestety w ciągu 10 minut Piast zdołał strzelić dwa gole, doprowadzając do wyrównania w tym wydawałoby się przegranym, dla nich meczu.
Napisz komentarz
Komentarze