Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ
Reklama BRICOMARCHE- JUŻ OTWARTE! - Gorlice, ul. Chopina 20
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki
Reklama MRÓWKA WIELKIE OTWARCIE, 20.04.2024, sobota - Ropa 1275
ReklamaSkorzystaj z oferty Iwo Computers wejdź na stronę internetową lub odwiedź sklep stacjonarny
Reklama Zespół Szkół Technicznych im. Wincentego Pola – DOŁĄCZ DO NAS

Cztery bardzo długie minuty

Podziel się
Oceń

Nie udało się powtórzyć naszym koszykarzom zwycięstwa nad Skawą Wadowice w rundzie rewanżowej III ligi. Gorliczanie ulegli na własnym parkiecie 75:77 i nadal na swoim koncie mają tylko 6 zwycięstw. Do zakończenia rozgrywek pozostało jeszcze dwie kolejki.
Cztery bardzo długie minuty

 

MKS Gorlice - Skawa Wadowice 75:77 (23:15, 14:25, 17:17, 21:20)

Pierwsza kwarta upłynęła pod dyktando gospodarzy, którzy od 5 minuty zaczęli zdobywać przewagę, dokumentując ją 8-punktowym prowadzeniem. W drugiej kwarcie to goście doszli do głosu, udowadniając że mają ambicję zawalczyć w tym meczu o pełną pulę.

Trzecia kwarta była najbardziej wyrównana, początkowo błysnęli gospodarze, odrabiając z nawiązką straty, by znów oddać pole przeciwnikom.

Ostatnia część spotkania okazała się najbardziej emocjonująca i nerwowa. MKS po dwóch "trójkach" Wojciechów Orlofa i Rykały, odrodził się i wyskoczył na prowadzenie. Na 4 minuty przed końcem tablica wskazywała wynik 67:61 i nic nie zwiastowało, że losy tego spotkania mogą się jeszcze odwrócić. Niestety tak też się stało, wadowiczanie przeprowadzili dwie skuteczne akcje z obwodu, które dwoma trójkami skwitował Sebastian Skrok. Na boisku zrobiło się bardzo nerwowo, stan meczu wyrównał się (67:67, 69:69). Ciężar zdobywania punktów wziął na siebie Przemysław Cygan i to dzięki jego czterem kolejnym punktom MKS znów odskoczył (73:69). To właśnie w tym momencie rozpoczęła się czarna seria gospodarzy. Skawa zdobywała punkty a MKS gubił piłkę i grał nieskutecznie. Na boisku zawrzało a po jednej z akcji pod koszem Skawy doszło do przepychanek zawodników. W tej wojnie nerwów więcej zimnej krwi zachowali goście i to oni wykorzystując rzuty wolne, będące konsekwecją fauli taktycznych gospodarzy, przeważyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W ostatnich sekundach spotkania gorliczanie mieli jeszcze szansę na zwycięstwo ale rzut zza linii 6,75 w wykonaniu Jarka Opieli okazał się niecelny.

Powiązane galerie zdjęć:

Napisz komentarz
Komentarze
Lesiu 2 09.03.2016 07:23
Weź sobie gwizdek w dłoń i gwizdaj.... chętnie popatrzę.... nie sędzia wygrywa/przegrywa mecz tylko skuteczność zawodników...

leszek 07.03.2016 15:34
Zespół Glimaru przegrał mecz dzięki jednemu Panu z sędziów byłemu zawodnikowi tej drużyny.Wstyd.

ReklamaFamilia BM - kostki i płyty brukowe, płyty tarasowe, murki i ogrodzenia - Biecz, ul. Przedmieście Dolne 174, Strzeszyn 486
ReklamaTekStylowo - WIELKIE OTWARCIE JUŻ 17-go kwietnia - ul. Chopina 20, Gorlice
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
AKTUALNOŚCI
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
ReklamaNekrologi Gorlice 2022
Reklama
News will be here
Reklama
News will be here
Reklama ENERGO ELECTRIC – GORLICE ul. 11 Listopada 16 – Dzięki połączeniu doświadczeń i potencjału grupy możemy zagwarantować naszym klientom atrakcyjne warunki handlowe.