Do pożaru miało dojść w tym tygodniu, w nocy z soboty na niedzielę, z 23 na 24 lutego 2019.
Pisaliśmy o tym w osobnym artykule, link: /artykul/9842,bystra-duzy-pozar-zabudowan-gospodarczych-aktualizacja.
Przez ostatnie kilka dni prokuratura oraz policja przesłuchiwała osoby podejrzane oraz świadków tych zdarzeń.
Czynności śledczych zakończyły się trzema wnioskami o areszt do gorlickiego Sądu Rejonowego. Dziś, od godziny 9 trwa rozprawa, mająca zadecydować co dalej z zatrzymanymi mężczyznami. Są to mężczyźni w wieku około 20 lat. Cała trójka usłyszała zarzut zniszczenia mienia.
Przesłuchania wykazały, że na podejrzanych o podpalenia ma ciążyć nie tylko zarzut związany z podpaleniem budynków gospodarczych Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego, ale też inne przypadki podpaleń, do których doszło w ostatnim kwartale.
AKTUALIZACJA (info z Prokuratury Rejonowej w Gorlicach)
Zostało zatrzymanych w sumie czterech mężczyzn, z tego trzech strażaków ochotników, z jednej z jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych w powiecie gorlickim. Zarzuca się im dokonanie uszkodzeń mienia bądź zniszczenia mienia poprzez podpalenie, jest to przestępstwo zagrożone karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. W jednym przypadku ten zarzut jest połączony z narażeniem na bezpośrednie niebezpieczeństwo spowodowania śmierci pokrzywdzonego, bowiem w chwili, w której doszło do popalenia, w budynku znajdował się mężczyzna. Wyjaśniamy jeszcze pewne okoliczności dotyczące tego pożaru i nie wykluczamy, że kwalifikacja może ulec zmianie – mówi Tadeusz Cebo z Prokuratury Rejonowej w Gorlicach.
W tej chwili Sąd Rejonowy w Gorlicach rozpoznaje trzy wnioski o tymczasowe aresztowanie podejrzanych.
Czwarty podejrzany nie został jeszcze przesłuchany, ale najprawdopodobniej dojdzie do niego jeszcze dzisiaj.
Zatrzymani mężczyźni doprowadzili najprawdopodobniej do pożarów również innych obiektów, ale w różnych „składach” osobowych.
Zarzuty dotyczą od jednego do pięciu popaleń, do których doszło pod koniec 2018 roku i w 2019 roku, aż do pożaru w ostatni weekend w Bystrej. Sprawcy po dokonaniu ostatniego podpalenia zostali zatrzymani i udowodniono im jeszcze szereg innych czynów.
Trzech podejrzanych najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Wobec czwartej osoby zostaną podjęte czynności, być może będzie zeznawać z wolnej stopy. Jeden z oskarżonych chciał uniknąć środka zapobiegawczego w postaci aresztu i zawnioskował o poręczenie majątkowe. Ani sąd, ani prokurator nie przychylili się do tego wniosku.
Napisz komentarz
Komentarze