Szkoły z Gorlickiego, które są na mapie placówek gotowych do przeprowadzenia strajku

Proste. !! Jeśli nauczycielowi nie podoba się wynagrodzenia ze szkoły w której pracuje jakie dostaje , niech się zwolni, i spróbuje sił w innym fachu. Ciekawe jak mu wtedy bedzie dobrze i co będzie gadał, i pod jaką grupe zawodową sie podepnie.... Tysiace wolnych miejsc na produkcji, w handlu, usługi...... Niech sprubuja sił u prywaciarzy, zaraz będa uciekać na swoje posadki.... Zero podwyzek dla nauczycieli, ja sie nie godze.... Nikt ich tam na siłe nie trzyma!!!!!!!!

Ludzie ztrzydziestoletnim stazem pracy zarabiają 2800zł na miesiąc i muszą przeżyć i nie strajkują a żaden nauczyciel poniżej tej kwoty nie zarabia to niech nie opowiadają bzdur a kurat jestem w temacie

tym oto sposobem wszyscy mają prawo skoczyć sobie do gardeł, wszyscy chcą więcej zarabiać w tym zachłannym państwie, tylko zobaczcie na co idą nasze pieniądze? Pomniki, figurki, laurki, wiece....

Ludzie ztrzydziestoletnim stazem pracy zarabiają 2800 i muszą przeżyć i nie strajkują a żaden nauczyciel poniżej tej kwoty nie zarabia to niech nie opowiadają bzdur a kurat jestem w temacie

Dać mu 2tys i niech idzie robić fizycznie po 8 godz dziennie i od razu odechce się strajku

Zaznaczam że nie jestem nauczycielem, ale w przeszłości mając dzieci w szkole bywałem czasem na przerwach w szkole. Słysząc ten krzyk i gwar na korytarzach , to już szok , jednak rozumiem że młodzież musi odreagować . Wiem ze nauczyciel musi się cały czas przygotowywać do prowadzonych zajęć , a także uzupełniać na bieżąco wiedzę. Zdaję sobie sprawę, że jest to bardzo stresująca i odpowiedzialna praca , za przekazaną wiedzę , oraz bezpieczeństwo młodzieży w szkole . Biorąc tylko to pod uwagę to nie zgadzam się z tezą że nauczyciel ma tyle wolnego. Czytając komentarze , mam odczucie że pewne osoby są zawistne , mają urazy do nauczycieli z powodu wymagań w stosunku do swoich dzieci , lub samych siebie w przeszłości. /sam nie byłem ,, kujonem i miałem problemy w szkole"

Tyle tu jadu, ze az sie dziwie dlaczego ludzie oddajecie pod opieke swoje dzieci takim nieudacznikom i nierobom....

Jestem za podwyżką dla nauczycieli,ale tylko tych,których uczniowie nie muszą korzystać z korepetycji.Potrafią wyłożyć lekcje ze zrozumieniem dla uczniów.

Chodzą jak pawie, co 45min. kawka ciasteczka, uczniów nie ma kto przypilnować, wakacje, ferie wszystkie święta, soboty, 4, 5× po 45min.i do domu. Na lekcjach brak nauki wytłumaczenia tylko sprawdzają co rodzice lub inni nauczą. W podstawówkach klany, uczyli po średniej szkole, kosztem uczniów na lekcjach sami się uczyli do skończenia zaocznych studiów (wymagane było by na bruk nie wylecieć). Szkoda słów i nerwów dać im po minimum krajowe i powinni po rękach całować. To nie wszystkich nauczycieli się tyczy bo są też faktycznie sumiennie i odpowiedzialni za swoją pracę.

Nagonka na nauczycieli trwa od 1989r. Media przez lata przedstawiały społeczeństwu wizerunek nauczyciela nieroba (od Wyborczej po Gazetę Polską). Ludzie to kupili. Politycy niezależnie od opcji politycznej do tego się przyłączali odzierając ten zwód z godności i szacunku. Gdy dawali 100zł. podwyżki trąbili. Inne grupy zawodowe (np. mundurówka) dostawały wielokrotność tej kwoty i była cisza. Na nauczycieli się narzeka, ale kto porządny przyjdzie do tego zawodu za te pieniądze. Ten który zaczyna pracę zasadniczej pensji dostaje ok. 1800zł gdy ma staż 30 lat 2800. Dodatki to fikcja bo samorządy jak twierdzą na to nie maja pieniędzy. Prestiż zawodu = "0". Nie polecam.

Przykre czytać komentarze o takim poziomie....cóż, miejmy nadzieję, że każdy tu piszący jest wzorowym, pełnym poświęcenia pracownikiem, który jest oddany swojej pracy, że w pracy nigdy nie przegląda wiadomości na telefonie - bo przecież nie za to mu płacą, hejt zrobił się modny, dlaczego? Bo najłatwiej jest krytykować....innych oczywiście. Jestem nauczycielem z 20 letnim stażem, uczę kilkunastu przedmiotów, każdy przedmiot jest inny, dotyczy innych zawodów, innych zagadnień, co kilka lat przedmioty się zmieniają... muszę także nadążać za zmianami więc ja też szkolę się nieustannie, czy jestem w tym dobra, nie mi oceniać, ale wiem że mam poza nieustającym zapałem i radocią z pracy duży udział w wynikach uzyskiwanych na egzaminach przez moich uczniów za których czuję się odpowiedzialna i których bezgranicznie lubię. Z ostatnich dni - młodzież, której od stycznia nie uczę już, więc nie musiała - podziękowała mi, uściskała mnie za co? za to że zdała z bardzo dobrymi wynikami egzaminy zewnętrzne gdzie próg zdawalności wynosi - jedyne 75%. Stwierdzili że to są także moje wyniki ponieważ przychodząc do szkoły w tym temacie nie wiedzieli NIC, nikt z przedmiotów zawodowych nie bierze korepetycji. Za to mi płacą oczywiście, ale z nauką oddaje sie cząstkę siebie. Czy kiedykolwiek uskarżałam się w klasie, że prawie co tydzień poprawiałam egzaminy próbne około 30 osobom /każdy uczeń piszę go 150 minut/ oczywiście, że nie - to jest moja praca, czy musiałam co tydzień poprawiać - nie, mogłam zrobić kilka. Ich sukces jest moim sukcesem, ich radość - moją radością - bardzo się cieszę, jestem dumna z moich uczniów, z każdego ich uśmiechu, z każdego dobrego słowa. Wiem, że w tygodniu nie mam zbyt wiele czasu bo ucząc przedmiotów zawodowych nie mogę się opierać o to co było kiedyś na studiach bo wszystko coraz szybciej się zmienia - ciągle szukam nowych wiadomości i przekazuje je dalej. Permanentnie - mając nadzieję, ze wszyscy, którzy tak niekulturalnie się odnoszą to takich jak ja osób wiedzą co to słowo oznacza -także staram się pokazać czym jest prawdomówność, czym obowiązkowość, czym uśmiech, staram się pokazać i nauczyć życia z celami, ciągłego wyznaczania sobie celów trochę na wyrost, ciągłego wzrastania. Uczę i wychowuję. Niech każdy się zastanowi nad swoimi słowami. Ja WSZYSTKICH uczniów traktuje tak samo, każdy nawet jeśli początkowo nie umie się zachować - zmienia się bo widzi we mnie partnera do rozmowy, kogoś kto o niego dba, dba o jego przyszłość. Proszę więc o powściągliwość w tych komentarzach bo każdy krytykę którą tu wylewa powinien zacząć od siebie, zwłaszcza od swoich manier. Lubię swoją pracę, lubię swoich uczniów bez względu na to czy sprawiają problemy czy też nie. A nauka jest WARTOŚCIĄ o czym coraz częściej w biegu życia się zapomina.

Szkola w Gładyszówie też l,? lepiej niech się wezmą za naukę dzieci a nie strajkowac tyle co mają wolnego nauczyciele to nie ma nikt a nauczanie ich pozostawi wiele do zyczenia

Jakie to proste.Jeśli komuś nie odpowiadają zarobki w danej firmie zmienia na inną gdzie lepiej zarobi..

Szkoda słów, chodziłem do technikum, gościu od zawodowych tak nas przygotował do egzaminu że po podyktowaniu tematu wychodził z klasy i rób ta co chceta. Żadnego tłumaczenia, wyjaśniania, nic. Sami się musieliśmy przygotować i jeszcze podwyżkę mu dajcie :) A co do nauczycieli do przedmiotów maturalnych to tak uczą że bez korepetycji się nie da zdać matury...

Czy to już wszystkie szkoły?

Nadzwyczajna kasta nauczycieli powina zarabiać tyle ile cieć w wc. Oto moja opinia po ich wspaniałym nauczaniu ,ktòre o d..pe rozbić. Dalej jest jak za komuny, byle odbębnić i do domu po 4godzinkach. Potem wakacje ferie okres świąteczny rok podratowania zdrowia dodatki mianowania i adoracja wzajemna , asz mnie szlak trafia. W stanach nie do pomyślenia.

Obyś cudze dzieci uczył .......

ZAWSZE BYŁEM ZA OGRANICZENIEM PLACÓWEK O 50% A WTEDY MOŻNA DAĆ PODWYŻKI. PO LIKWIDOWAŁO A PO DA PODWYŻKI I NATURALNA SEGREGACJA JEST JAK NA SOR HE HE.

Do ,ASa,,masz racje zeby pracowali po 8 godzin w miejscu pracy a,nie przynosic pracy do domu i siedziec do 23 .bede miec spokoj niepatrzac na te wszystkie papiery w domu.

Najlepsi strajkują bo się nie boją ale kosztem słabszych.

Najlepsze Szkoły Podstawowe, Zawodowe i Średnie.

szkoda ze nie ma wszystkich

As ? dokładnie przychodzą na 4,5 godzin lekcyjnych Wolnego od groma Za każdą nadgodzinę płatne A i tak dzieci na korepetycje trzeba wysyłać A po 40 przychodzą żeby odbębnić etat Zamiast zwolnić miejsce młodszym i ambitnym

A teraz zacznie się hejt.

lepiej niech się nie wygłupiają. PO wygra wybory to im da po 2000. Klapsów na g.. t.. :-P

dać podwyżkę ....ale 28 dni urlopu i dzień w dzień 8 godzin ,korepetycje na terenie szkoły ,w okresie wolnym od nauki szkolnej,,,,jestem za !