Glinik Gorlice - Lubań Maniowy 0:0 (0:0)
Gorliczanie mieli dużą szansę na podreperowanie swojego skromnego dorobku punktowego. Niestety podzielili się punktami z przeciwnikami, remisując bezbramkowo na własnym boisku.
Szansę na pierwszego gola piłkarze Glinika zmarnowali już w 5 minucie spotkania. Po zagraniu ręką przez jednego z obrońcow Lubania, sędzia wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Kacper Kukla, niestety jego strzał obronił bramkarz Artur Świerad, wybijając piłkę na korner.
Mimo dogodnych sytuacji z obu stron wynik spotkania aż do 94 minuty nie uległ zmianie.
Gorliczanie w 18 dotychczasowo rozegranych meczach zgromadzili 22 oczka, co plasuje ich na 12 miejscu w tabeli. W dolnej jej części panuje ścisk, aż cztery drużyny mają po tyle samo punktów, walka między nimi zapowiada się emocjonująco. Z ligowej arytmetyki wynika, że będzie liczyło się każde zwycięstwo.
Napisz komentarz
Komentarze