Tylko dzięki ogromnemu zaangażowaniu ludzi dobrej woli, w naszym domu wydarzył się prawdziwy Cud Bożego Narodzenia. Po sześciu latach, kiedy nasza córka oddychała tylko dzięki rurce tracheostomijnej, wreszcie udało się ją usunąć.
Operacja i leczenie przeprowadzone w Szwajcarii, udało się sfinansować dzięki Waszemu zrozumieniu i pomocy. Obecnie Antosia oddycha już samodzielnie.
Teraz czeka ją nauka mówienia. Jesteśmy dumni, bo nasza córka wypowiedziała już pierwsze w życiu „mama” i „tata”.
Naszej wdzięczności nie da się opisać żadnymi słowami.
Dziękujemy za daną nam nadzieję, kiedy wydawało się, że nie jesteśmy już w stanie sami udźwignąć ciężaru i kosztów leczenia, za wiarę w powodzenie przedsięwzięcia i za każdą wyciągniętą w geście pomocy dłoń.
Barbara i Krzysztof Kluk
Napisz komentarz
Komentarze