Wczoraj (24 sierpnia) dowiedzieliśmy się, że Ministerstwo Zdrowia, przewidując istotny wzrost zakażeń koronawirusem w najbliższych tygodniach już teraz uprzedza o możliwości wprowadzenia na nowo różnych obostrzeń. To pierwszy raz, kiedy poziom wyszczepienia mieszkańców może wpływać tak wyraźnie wpływać na zakres ich wolności
Kluczowy problem: minimalizowanie obciążenia szpitali
Jak poinformowano w czasie wczorajszej konferencji, ministerstwo bierze pod uwagę scenariusz, w którym powrócą obostrzenia strefowe, na poziomie powiatów. Skala ograniczeń ma uwzględniać nie tylko liczbę nowych zakażeń, ale także poziom wyszczepienia mieszkańców. Jak wyjaśniał minister zdrowia:
Po pierwsze, chcielibyśmy, żeby te strefy były z powrotem definiowane na poziomie powiatów, dlatego że patrzymy sobie na poszczególne regiony również pod kątem zróżnicowania poziomu szczepień. Bo zaszczepienie populacji w danym regionie jest bardzo ważnym parametrem, który mówi o tym ryzyku, ile będzie zakażeń i jakie będzie obciążenie lokalnej infrastruktury szpitalnej.
(...) patrząc na doświadczenia krajów Europy Zachodniej, mamy do czynienia z sytuacją, w której ta sama liczba zakażeń przekłada się mniej więcej na 40-50%mniej hospitalizacji. Czyli z punktu widzenia właśnie tego kryterium hospitalizacji, które jest głównym kryterium, jakiego pilnowaliśmy w trakcie pandemii, będziemy chcieli podnieść te progi (...) co najmniej dwukrotnie
W tym przypadku minister zaznaczył jednak, że konkretne liczby w tym zakresie podane zostaną dopiero po przeliczeniu wszystkiego. To oznacza, że strefy żółte i czerwone, które będą mogły pojawić się w Polsce, będą faktycznie innymi strefami, niż miało to miejsce w ubiegłym roku.
Poziom wyszczepienia w regionie: co zmieni?
Jak zapowiedział minister, w przypadku powrotu myślenia o strefowych obostrzeniach zmieni się sposób wyliczania tego, jakie ograniczenia będą dotyczyły konkretnych obszarów. Poza liczbą zakażeń w przeliczeniu na liczbę mieszkańców, brane pod uwagę mają być także poziomy wyszczepienia populacji.
Trzecie założenie, które przyświeca budowaniu stref, jest takie, że będziemy chcieli brać pod uwagę wskaźnik wyszczepień. Czyli jeżeli dany region jest według liczby zakażeń klasyfikowany do którejś strefy, to jeżeli w tym regionie zaszczepienie jest powyżej średniego w kraju, to będzie ta strefa obniżona. Czyli jeżeli ktoś ze względu na liczbę zakażeń ma czerwoną strefę, ale jego poziom wyszczepienia jest powyżej średniej, to będzie strefą żółtą. Tak to wygląda w uproszczeniu (...)
Liderem... Bobowa
Biorąc pod uwagę sierpniowe akcje szczepień, widzimy, w których gminach dynamika w tym zakresie jest największa. liderem naszego regionu w tym zakresie jest gmina Bobowa, gdzie od 1 sierpnia akcja szczepień postępowała najszybciej (przyrost pacjentów w pełni zaszczepionych w punktach procentowych). Na drugim miejscu pod względem dynamiki szczepień w sierpniu znalazła się gmina Moszczenica, na trzecim gmina Sękowa.
W generalnej klasyfikacji odsetka osób w pełni zaszczepionych nasze gminy prezentują się następująco:
- Miasto Gorlice: 42,7%
- Gmina Sękowa 37,2%
- Gmina wiejska Gorlice 35,8%
- Gmina Bobowa 34,8%
- Gmina Łużna 32,5%
- Gmina Biecz 31,9%
- Gmina Moszczenica 30,9%
- Gmina Uście Gorlickie 30,8%
- Gmina Lipinki 29,4%
- Gmina Ropa 25,9%
Liczby te mogą okazać się ważne, jeśli rzeczywiście jesienią władze będą podejmowały decyzje o wprowadzaniu kolejnych ograniczeń w życiu społecznym. Faktycznie jednak sytuacja w regionie będzie oceniana w skali powiatu, a to oznacza, że wyniki poszczególnych gmin będą miały pośredni wpływ na sytuację wszystkich mieszkańców.
Napisz komentarz
Komentarze