Najmłodsi i ci, nieco starsi miłośnicy służb mogli w miniony weekend zaspokoić swoją ciekawość i chęć kontaktu z nimi. Wszystko jednak poza sceną wypadku i nie przypadkowo, ale w formie pikniku, na którym nikomu nie działa się żadna krzywda.
Spotkanie z mundurowymi powodowało lawinę radości
Spotkanie ze strażakiem czy podglądanie pracy policjantów to coś, o czym wiele dzieciaków marzy od dziecka. Niektórzy dorośli także przyznawali, że przyszli popatrzeć na pojazdy i sprzęt, który mieli nadzieje dawniej sami wykorzystywać w pracy. Ich zawodowe marzenia się nie spełniły, ale najmłodszym nie zamierzają tego bronić.
Dość powiedzieć, że po spotkaniu z psem policyjnym można było wejść do radiowozu, pozdrowić przez megafon rodziców. Następnie pod okiem strażaków najmłodsi ćwiczyli celowanie strumieniem wody do celu, a następnie wchodzili na stanowisko, przy którym można było poćwiczyć udzielanie pierwszej pomocy.
Strażacy zaprezentowali sposób obsługi defibrylatora, który możemy znaleźć w razie wypadku w miejscach publicznych. Z pewnością było to ciekawe uzupełnienie klasycznego pokazu udzielania pomocy w różnych sytuacjach.
Tuż obok stanowiska strażaków rozgościli się przedstawiciele Nadleśnictwa. W przepięknych mundurach i z szerokim uśmiechem zapraszali najmłodszych do udziału w konkursach i zabawach. Pieczątki z tropami zwierząt dawały wiele radości najmłodszym dzieciom, a zagadki przyrodnicze powodowały, że nawet dorośli musieli się poważnie zastanowić nad tym, jaka odpowiedź na pytanie jest prawidłowa? Udział w konkursie nagradzano wspaniałymi upominkami!
Przy stanowisku policji także grono zainteresowanych. Technik kryminalistyki chętnie pokazywał tajniki swojej pracy, a najmłodsi chętnie próbowali swoich sił w poszukiwaniu odcisków palców na różnych przedmiotach. Policjanci pokazywali także swoje wyposażenie, a tuż obok Strażnicy Graniczni nie pozwalali nikomu odejść od ich stanowiska bez pamiątkowego zdjęcia w stroju ochronnym. Pozowanie z bronią cieszyło tak małych jak i dużych.
Wejście na policyjny motocykl, strażackiego quada czy w ogóle możliwość obcowania z mundurowymi była świętem radości. Tylko pogoda nie dopisała: spotkanie na rynku z pewnością cieszyłoby się ogromną popularnością i zachęciłoby wielu do wyjścia z domów. Ci, którzy się tam pojawili z pewnością nie żałowali swojej decyzji.
Przyjemne i pożyteczne
Poza ogromem atrakcji, na miejscu można było wziąć udział w jeszcze jednej akcji, która miała mieć dodatkowy, głębszy wymiar. W czasie spotkania Panie z Koła Gospodyń Wiejskich zapraszały do zakupu swoich wypieków. Cały dochód z ich sprzedaży miał zostać przeznaczony na wsparcie wdów i sierot po poległych policjantach.
Jeśli nie udało się Wam wziąć udziału we wczorajszej zabawie, jeszcze do czwartku (2 września), możecie brać udział w licytacjach, które są prowadzone na profilu FB >>>Licytacje charytatywne na rzecz wdów i sierot po poległych policjantach
Akcja organizowana jest przez Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach.
Napisz komentarz
Komentarze