W sobotę (11 września) na ulicy Bieckiej w Gorlicach kierowca peugeota nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go samochodu i najechał na tył skody. Gorliczanin został ukarany 250 zł mandatem i sześcioma punktami.
Jeszcze tego samego dnia, w Moszczenicy na ulicy Gorlickiej, kierowca opla również nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu i najechał na tył toyoty, która była holowana. Przepchnięty samochód uderzył w ciągnące go bmw. Sprawca kolizji, mieszkaniec gminy Moszczenica, został ukarany 300 zł mandatem i sześcioma punkami, a kierowca bmw, mieszkaniec powiatu tarnowskiego, dostał 150 zł mandat za niewłaściwe oznakowanie pojazdu podczas holowania.
Wczoraj (13 września) w Wilczyskach kierowca ciągnika siodłowego naruszył zakaz wjazdu na przejazd kolejowy w momencie podnoszenia się zapór i uszkodził jedną z nich. Mieszaniec powiatu nowosądeckiego został ukarany 300 zł mandatem i czterema puntami.
Natomiast w samo południe patrol policji zatrzymał w Rożnowicach kierowcę daewoo z gminy Biecz. Okazało się, że mężczyzna jest pod niemałym wpływem alkoholu. Badanie wykazało, że w jego organizmie znajduje się pod 3,3 promila. Policjanci odebrali kierowcy prawo jazdy, a resztę dnia i noc spędził w areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Za jazdę na podwójnym gazie odpowie przed sądem.
Jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali w Bobowej kierowcę peugeota. Mieszkaniec tej samej gminy wydmuchał ponad 0,9 promila alkoholu. Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy, a po policyjnych czynnościach mężczyzna został zwolniony do domu.
Wieczorem na ulicy Stróżowskiej w Gorlicach policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę audi z powiatu tarnowskiego, który nie stosował się do linii podwójnej ciągłej. Okazało się ponadto, że mężczyzna prowadzi swój samochód nie posiadając uprawnień. Policjanci ukarali go w sumie 700 zł mandatem.
Napisz komentarz
Komentarze