W niedzielny poranek (12 września) mieszkanka gminy Gorlice zgłosiła mundurowym, że nieznany sprawca włamał się do jej garażu w Kobylance.
Złodziej najpierw usunął kłódkę, a potem ukradł z wnętrza garażu kosę spalinową i odkurzacz do liści. Zgłaszająca wstępnie oceniła straty na blisko tysiąc złotych.
Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza z gorlickiej komendy. Policjanci nadal prowadzą czynności wyjaśniające w tej sprawie.
Jeszcze tego samego dnia do mundurowych zadzwoniła gorliczanka, która zauważyła, że z klatki schodowej bloku, w którym mieszka, zniknął rower należący do jednego z jej domowników. Co prawda jednoślad nie był zabezpieczony, ale nic nie tłumaczy kradzieży wartego około 500 zł roweru.
Policjanci przypominają, że aby zmniejszyć ryzyko kradzieży roweru, należy pamiętać, że złodziej najczęściej wykorzystuje pozostawienie jednośladu na niskim balkonie bez dobrego zabezpieczenia, pozostawienie roweru na klace schodowej lub na chwilę przed sklepem albo zostawienie otwartych drzwi do garażu, piwnicy, domu lub mieszkania.
Źródło info: KPP w Gorlicach
Napisz komentarz
Komentarze