Zagadka na temat Łukasiewicza, której rozwiązania nie znamy
Widoczny w miniaturze tekst to jedna z nielicznych, zachowanych w oryginale informacji potwierdzających obecność Ignacego Łukasiewicza w Gorlicach. Dlaczego jedna z nielicznych? Wiele oryginalnych dokumentów spłonęło, niszcząc na zawsze bezcenne informacje o mieszkańcach miasta i ich losach. Stąd też wiadomości o działalności i aktywności Łukasiewicza w wielu przypadkach pochodzą ze wspomnień i dokumentów innych niż klasyczne, urzędowe.
Jedna z niewielu ksiąg miejskich, które przetrwały czas zniszczenia, jest dziś do obejrzenia w Muzeum Regionalnym PTTK w Gorlicach. Co zawiera zachowana w niej informacja?
Tego nie wie nikt: być może właśnie Wam uda się odkodować niewyraźną wiadomość? To może być Wasz wkład w lepsze poznanie osoby Ignacego!
Przyglądajcie się, myślcie, proponujcie! Z gotowymi propozycjami możecie przyjść do gorlickiego muzeum, w którym jeszcze do połowy września dostępna jest wystawa poświęcona gorlickiemu okresowi życia Ignacego Łukasiewicza.
Ignacy Łukaszewicz? Dlaczego nie!
W muzeum nie chodzi tylko o oglądanie eksponatów, ale przede wszystkim o zadawanie pytań: dlaczego ta lampa tak wygląda? Gdzie tak naprawdę była pierwsza kopalnia i po co Łukasiewiczowi była przeprowadzka do Gorlic? Czy w druku wkradł się błąd, a może to my tkwimy w błędzie pisząc o naszym wynalazcy jako o Łukasiewiczu, a nie Łukaszewiczu?
Pytań możecie stawiać wiele, ale to odpowiedzi, zupełnie nieoczywiste i zaskakujące, pokażą Wam, że warto było wybrać się na spacer do gorlickiego muzeum.
Dowiecie się, jakie schorzenia próbowano leczyć ropą naftową w XVI wieku, jak wyglądał proces destylacji ropy, poznacie prywatne życie Ignacego.
Wystawa będzie czynna aż do 25 września 2022 roku. Później Ignacy ruszy w trasę, by zaprezentować się we Włoszech.
Źródło info: Muzeum PTTK w Gorlicach
Napisz komentarz
Komentarze