Przed tym spotkaniem drużyna Glinika uchodziła za faworyta tej potyczki, ale na boisku nie było to aż tak widoczne. W rundzie jesiennej gorliczanie byli nieznacznie lepsi od zespołu z limanowszczyzny wygrywając skromnie na boisku rywala 2:1.
Glinik Gorlice - Sokół Słopnice 1:1 (1:0)
Bramki: Stój 33' - Matras 74'
Gorliczanie rozegrali przeciętny mecz i podzielili się z rywalem punktami. W pierwszej połowie dość śmiało poczynali sobie na boisku, kontrolując grę i pieczętując tę przewagę golem. W 33 minucie na listę strzelców wpisał się Kacper Stój. Ich przewaga w posiadaniu piłki nie przekładała się na ilość konstruowanych akcji, które co chwilę były rozbijane przez obronę gości.
W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił a drużyna ze Słopnic dążyła do wyrównania. Niestety w 74 minucie ta sztuka im się udała. Po rzucie rożnym strzałem w okienko popisał się Artur Matras.
Gorliczanom zaczęło się spieszyć i nie wpłynęło to dobrze na ich mental. Mimo akcji z obu stron goli w tym meczu już nie było. Remis z niżej notowaną drużyną należy uznać za sygnał ostrzegawczy dla Glinika, biorąc pod uwagę aspiracje gorlickiego klubu do pozostania w IV lidze.
Sytuacja przed niedzielnymi spotkaniami jest bardzo ciekawa.
To co nie udało się Glinikowi tydzień temu, to wyszło wczoraj (19 maja) piłkarzom Okocimskiego Brzesko, którzy pokonali lidera tabeli, drużynę Termaliki II Nieciecza, 2:1 i to na jej boisku.
Gorliczanie stracili kolejne punkty i nie mają już żadnej przewagi nad grupą pościgową. Cały czas po piętach depczą im drużyny Watry z Białki Tatrzańskiej i Kolejarza Stróże i zapewne tak będzie już do końca rozgrywek. Żadna z drużyn nie składa broni, wiedząc że w ostatecznej rozgrywce będzie liczył się każdy punkt i każda bramka.
Za tydzień, w niedzielę 29 maja gorliczanie rozegrają najważniejszy, z punku widzenia walki o utrzymanie, mecz z Okocimskim w Brzesku. Ewentualna wygrana pozwoli im na złapanie oddechu w tym szalonym wyścigu o pozostanie w lidze. Jeśli Glinik nie dopisze punktów w tym spotkaniu może po raz pierwszy tej wiosny znaleźć się w strefie spadkowej tabeli.
Ciśnienie rośnie w im bliżej do zakończenia rozgrywek, tym większa presja będzie ciążyć na drużyna styku czerwonej i zielonej stref tabeli. Mamy nadzieję, że 19 czerwca po południu będziemy razem z Glinikiem cieszyć się z sukcesu i kolejnego sezonu w mocniejszej IV lidze.
AKTUALIZACJA, 22 maja 2022, godz. 21
Zakończyła się 29. kolejka grupy wschodniej IV ligi. W dzisiejszym spotkaniu, które najbardziej interesowało gorliczan, Bocheński Klub Sportowy pokonał Wartę z Białki Tatrzańskiej 2:0. Górale pozostają z dorobkiem 45 punktów i mając tyle samo rozegranych meczy co Glinik Gorlice, tracą do niego 3 punkty.
Gorliccy piłkarze nie mogą już oglądać się na poczynania rywali, tylko muszą wziąć sprawy w swoje ręce. Przed nimi kluczowe mecze, które zadecydują o pozostaniu w IV lidze. Podopieczni Tomasza Wacka już 28 maja wybiorą się na gorący teren do Brzeska. Watra Białka Tatrzańska zagra z Wierchami Rabka-Zdrój a Kolejarz Stróże podejmie Wolanię Wola Rzędzińska. Szykuje się więc mega kolejka ligi, w której zapadną rozstrzygnięcia między drużynami z czołówki tabeli.
Napisz komentarz
Komentarze