Scenariusz ćwiczeń zakładał pożar w pomieszczeniu technicznym gorlickiej galerii. W czasie działań okazało się, że ogień przedostał się również na dach budynku, konieczne więc było użycie podnośnika z drabiną. Natomiast strażacy, którzy weszli do budynku, musieli działać w dużym zadymieniu.
W sumie w ćwiczeniach wzięło udział ponad 60 ratowników. Jedna z osób, która była wewnątrz, próbowała sama gasić ogień. Pozostałe – zarówno obsługa, jak i klienci – zdołały opuścić budynek – relacjonuje młodszy brygadier Dariusz Surmacz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach.
Strażacy szybko znaleźli poparzoną kobietę (manekina), której udzielili pierwszej pomocy. Plan treningu przewidywał również, że podczas akcji poszkodowany zostanie jeden ze strażaków. Był to element zaskoczenia dla działających ratowników, którzy natychmiast wynieśli nieprzytomnego kolegę na zewnątrz. Jemu również została udzielona pierwsza pomoc.
Napisz komentarz
Komentarze