Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ
Reklama SANTANDER PARTNER - placówka partnerska nr 1 | Kredyty: gotówkowe, konsolidacyjne, hipoteczne, dla firm, leasing | GORLICE, ul. Legionów 12
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama Zespół Szkół Technicznych im. Wincentego Pola – DOŁĄCZ DO NAS

Zobaczcie ile krzywdy potrafi wyrządzić... balonik! [DRASTYCZNE ZDJĘCIA]

Podziel się
Oceń

Do gorlickiej lecznicy trafił młody koziołek. Wczoraj (14 listopada) ktoś zadzwonił, ktoś wyciągnął zwierzę z rzeki, ktoś inny przetransportował do lecznicy dla zwierząt i tam kolejno jeszcze ktoś inny zajął się fachowo raną, jaką miał koziołek.
Zobaczcie ile krzywdy potrafi wyrządzić... balonik! [DRASTYCZNE ZDJĘCIA]

Autor: Dziki Projekt/halogorlice.info ©

 

Można więc śmiało powiedzieć, że łańcuch pomocy jaki powstał, był ciągiem szczęśliwego losu i dobrych ludzi, którzy kolejno robili co mogli, aby pomóc zwierzęciu.

 

Jednak to szczęście w nieszczęściu

Wiecie co było przyczyną tortur dla sarny? 

Pewnie pierwsze na myśl przychodzą Wam do głowy: wnyki, drut kolczasty czy inny niebezpieczny przedmiot... Tak? No i tu się zdziwicie. To co utkwiło, wbiło się wręcz w racicę sarny to... gumka od balonika. Tak, dokładnie tak. 

 

Wyobraźmy sobie więc historię, przyjemną...

Urodzinowa impreza, balony – piękne, kolorowe w liczbie większej niż skromne kilka. Była radość i uśmiechy, a potem… żal. Balonik uniósł się w powietrze i odleciał. Gdzie? Zapewne gdzieś daleko. Gdzie zakończył swój lot? W lesie? Na dachu? Na polanie? Na drodze? – To mogło być dosłownie wszędzie.

 

Jak trafił na raciczkę? 

Tego nie dowiemy się od poszkodowanego, ale najprawdopodobniej młody koziołek być może już jakiś czas temu, przemierzając swoje tereny po prostu wdepnął w tego właśnie śmiecia. Zdjąć go nie mógł, więc ten balonik tkwił w tym samym miejscu, a zwierze rosło...

 

Do czego to doprowadziło – możecie zobaczyć na zdjęciu.

zdjęcia rany/Dziki Projekt

 

W wyniku tego nieszczęśliwego zdarzenia, część balonika tkwiła na racicy koziołka tak długo, aż doprowadziła do deformacji kości w wyniku długotrwałego ucisku.

Sarnę z wody wyjął mieszkaniec ulicy Kochanowskiego w Gorlicach, i to on powiadomił weterynarzy z Animedu. Zabezpieczył także zwierzę do czasu przyjazdu specjalistów. Mężczyzna wykazał wielkie serce dla zwierząt.

Po przetransportowaniu do lecznicy, koziołek został poddany narkozie, przebadany i usunięto przyczynę – element dmuchanego balonika. Rana została opatrzona i zabezpieczona. Następnie zwierzę zostało zabezpieczone przeciwbólowo i antybiotykowo.

Późnym popołudniem sarna została wywieziona na ogrodzony 4 hektarowy fragment łąki i lasu tuż pod słowacką granicą. Dziś opuściła wybieg.

 

Ta historia ma swój szczęśliwy finał, ale wniosek jaki się nasuwa to... brak wyobraźni. Może następnym razem, zanim wyrzucicie śmieci w niedozwolonym miejscu, zastanowicie się jaka może być ich przyszłość. Balonik, który w tej sytuacji doprowadził do poważnego uszkodzenia, był przecież najzwyklejszym balonikiem, a krzywdy wyrządził wiele.

Dziki Projekt – zajrzyjcie koniecznie na ich profil i zaobserwujcie!

 

Artykuł został przygotowany we współpracy z Dziki Projekt

Napisz komentarz
Komentarze
karol 43 19.11.2022 11:43
dziękuję za uwzglednienie mojego zgłosznia poprzednich wpisów

Karma 15.11.2022 19:54
Szansa mniejsza niż trafienie szóstki w lotka...

ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
ReklamaFamilia BM - kostki i płyty brukowe, płyty tarasowe, murki i ogrodzenia - Biecz, ul. Przedmieście Dolne 174, Strzeszyn 486
ReklamaBudżet Obywatelski - GŁOSUJ 15 maja - 14 czerwca
AKTUALNOŚCI
ReklamaDzień Dziecka w Minizoo Zdynia - 2 czerwca 2024r.
Reklama
Reklama
Reklama Agencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI”