Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ
Reklama Sklep z artykułami elektrycznymi: oświetlenie LED, kable i przewody, gniazda i łączniki, rozdzielnice, telewizja przemysłowa, alarmy, aparatura modułowa. Hurtownia. Znakomita jakość w najlepszej cenie! ;)
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama Zapraszamy na zakupy do Galerii Gorlickiej. Świętuj z nami 5 urodziny Galerii Gorlickiej
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki
Reklama Zespół Szkół Technicznych im. Wincentego Pola – DOŁĄCZ DO NAS

Dwie kurze ofiary śmiertelne. Jastrząb był bezlitosny

Podziel się
Oceń

Do nietypowego zdarzenia doszło po południu w niedzielę (31 marca) na jednej z posesji w Kobylance. Na jednej z posesji w pobliżu kurnika wylądował myszołowiec towarzyski (jastrząb harrisa). Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że postanowił do niego wejść i zapolować.
jastrząb trzymany przez strażaka, obok zdjęcie jastrzębia siedzącego na budzie psa
Jastrząb wleciał do jednego z kurników w Kobylance i zapolował na kury

Autor: OSP Kobylanka

 

Do jednego z kurników w Kobylance wleciał jastrząb harrisa, drapieżny ptak, który zazwyczaj poluje na małe ssaki i inne ptaki, ale tym razem jego celem stały się kury.

Całą sytuację zauważyli właściciele i postanowili wypłoszyć ptaka, jednak on nie chciał wylecieć z kurnika, wręcz przeciwnie zaczął polować na kury. Dwie z nich nie przeżyły jego wizyty.

Mieszkańcy postanowili wezwać straż pożarną. 
 

Działania strażaków z OSP Kobylanka były niezbędne, aby bezpiecznie schwytać drapieżnika i zapobiec dalszym stratom – powiedział rzecznik gorlickiej straży pożarnej, bryg. Dariusz Surmacz.

Uchwycenie jastrzębia w zamkniętej przestrzeni, jaką jest kurnik, nie było łatwym zadaniem, lecz dzięki doświadczeniu i zdecydowani strażaków, udało się to zrobić bez większych problemów.


Po schwytaniu, ptak został natychmiast przetransportowany do weterynarza. Tam, pod opieką lekarza, jastrząb przeszedł badanie, celem sprawdzenia, czy nie odniósł on obrażeń w czasie swojej niefortunnej przygody. Na szczęście, poza stresem i kilkoma uszkodzonymi lotkami, ptak nie odniósł żadnych poważniejszych obrażeń.

Zgodnie z zasadami opieki nad dzikimi zwierzętami, po udzieleniu pierwszej pomocy i upewnieniu się, że jastrząb jest w pełni zdolny do życia w naturalnym środowisku, został on wypuszczony na wolność.


Źródło info: PSP w Gorlicach
Źródło foto: OSP Kobylanka


Napisz komentarz
Komentarze
Ona 10.04.2024 10:54
A może jednak orlik 😀

tadek1 02.04.2024 21:46
Trzeba go było zaszczepić i dać kurę na drogę.

tadek1 02.04.2024 21:46
Trzeba go było zaszczepić i dać kurę na drogę.

korky 02.04.2024 20:06
Boże nie wierzę ! Świat się kończy.

Ww 02.04.2024 19:06
Zastanawiam się czy ktoś zauważy błąd. Może to bocian lub sikorka?

ReklamaTylko znani u sprawdzeni producenci! PIŁY TAŚMOWE I TARCZOWE - PŁÓTNA I PAPIERY ŚCIERNE - ŁOŻYSKA I PASY KLINOWE - Sklep Techniczno-Przemysłowy BARABRA w ROŻNOWICACH
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
AKTUALNOŚCI
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
Reklama
Reklama SANTANDER PARTNER - placówka partnerska nr 1 | Kredyty: gotówkowe, konsolidacyjne, hipoteczne, dla firm, leasing | GORLICE, ul. Legionów 12