pogoda gorlice

W niedzielę pogodę w kraju będzie kształtował coraz bardziej wypełniający się niż pochodzenia śródziemnomorskiego. Jego centrum przemieści się nad północno-wschodnie Niemcy. Umożliwi to adwekcję bardziej ciepłego, lecz także i bardziej niestabilnego powietrza do południowej Polski.

W sobotę pogodę nadal będzie kształtował niż śródziemnomorski. Jego centrum wraz z upływem dnia przemieści się nad północno zachodnią Polskę.

W piątek wpływ na pogodę w kraju w dalszym ciągu będzie wywierał niż o rodowodzie śródziemnomorskim.

W czwartek pozostaniemy w zasięgu frontu niżu śródziemnomorskiego. Możemy spodziewać się kolejnej porcji opadów, które z reguły nie będą intensywne.

We środę wpływ na pogodę w naszym rejonie będzie kształtował niż genueński, który został nazwany imieniem Gabriel. W naszym rejonie możemy spodziewać się opadów deszczu, które będą powiązane z frontem wspomnianego ośrodka.

We wtorek czeka na nas kolejna porcja opadów oraz burz w południowo wschodniej Polsce. Wpływ na pogodę nadal będzie wywierał pofalowany front.

W poniedziałek z naszej części kraju ponownie będzie wypierana ciepła masa powietrza. W porównaniu do czwartku tym razem zaowocuje to rozwojem burz.

Ostatni dzień weekendu także będzie u nas stabilny. Jednocześnie będzie to ostatni tak ciepły dzień w dłuższej perspektywie. Będzie napływała do nas ciepła polarno-morska masa powietrza.

Sobota będzie stabilnym i ciepłym dniem bez upału. Nasz rejon będzie znajdował się w zasięgu oddziaływania wyżu.

W piątek przeskoczymy ze skrajności w skrajność. Po historycznie ciepłym czwartku tym razem doświadczymy sporego ochłodzenia. Mocno rozgrzane powietrze wyprze z naszego rejonu front chłodny.

Czwartek będzie najcieplejszym dniem od czasu pamiętnej rekordowej fali upału z przełomu czerwca i lipca 2022 roku i jednocześnie będzie jednym z najcieplejszych dni w naszym rejonie w tym wieku.

Mieszkańcy powiatu gorlickiego muszą przygotować się na prawdziwie upalne dni. Synoptycy ostrzegają, że w środę (2 lipca) termometry pokażą od 29 do 31 stopni Celsjusza, a w czwartek (3 lipca) temperatura może sięgnąć nawet 35 stopni! Noce także nie przyniosą dużego wytchnienia – słupki rtęci spadną jedynie do 15-17 stopni.

We środę w naszym rejonie odczujemy już adwekcję zwrotnikowego powietrza, która do tej pory zalegała nad zachodnią i środkową Europą.

Pierwszy dzień lipca także upłynie u nas w towarzystwie stabilnej pogody. Pozostaniemy w zasięgu wyżu. W kraju coraz bardziej swoją obecność zacznie zaznaczać bardzo ciepłe powietrze. W naszym rejonie wtorek nie będzie jeszcze jednak upalny.

Ostatni poniedziałek czerwca będzie u nas stabilny i ciepły. Pozostaniemy w zasięgu oddziaływania wyżu. Nadal będzie nam towarzyszyła zwiększona pozioma różnica ciśnienia, w wyniku czego znowu pojawią się silniejsze porywy wiatru.

W niedzielę przez Polskę będzie wędrował front chłodny. W trakcie dnia nie będzie miał on większego wpływu na pogodę u nas i będzie u nas ciepło.

Sobota w naszej okolicy będzie umiarkowanie ciepłym dniem z przewagą większego zachmurzenia. Po przejściu kolejnego frontu chłodnego będzie napływało do nas zimniejsze powietrze.

W piątek do Polski będzie napływało nieco chłodniejsze powietrze, które również będzie cechowało się nieco podwyższoną niestabilnością.

W czwartek nasz rejon będzie znajdował się w ciepłym sektorze powietrza. Napływające powietrze ponownie będzie cechowała podwyższona niestabilność, jednak podobnie jak to miało miejsce we środę, rozwój konwekcji w trakcie dnia znowu utrudni spodziewany wyraźny niedosyt wilgoci.

We środę będzie napływało do nas cieplejsze powietrze. Wzrośnie także niestabilność, co może zaowocować rozwojem lokalnych komórek burzowych w południowej Polsce.

We wtorek po przejściu frontu chłodnego, który dotarł do nas w pierwszej części nocy z poniedziałku na wtorek, pogoda w naszej okolicy się ustabilizuje. Nie doświadczymy już dnia upalnego, a warunki do rozwoju konwekcji będą bardzo słabe.