wypadek

Przez ostatnie dwie doby na drogach gorlickiego doszło tylko do kilku zdarzeń, ale warto o nich wspomnieć. Niektóre zachowania należy z całą stanowczością krytykować.

Wczorajszy wypadek, który miał miejsce na granicy Łużnej i Moszczenicy wyglądał bardzo poważnie. Dziś już wiemy, że można mówić niemal o cudzie: w wyniku zdarzenia nikt nie zginął.

Dziś (26 kwietnia) tuż po godzinie 15 służby ratunkowe zostały wezwane do zdarzenia drogowego w Bielance (gmina Gorlice, powiat gorlicki).

Dziś (12 kwietnia) tuż po godzinie 7 rano służby otrzymały wezwanie do zdarzenia drogowego w Bednarce.

W środę (24 marca), doszło do dwóch bliźniaczo podobnych zdarzeń drogowych, którym można było bardzo łatwo zapobiec.

Dzisiaj (20 marca) około godz. 19.50 straż pożarna została poinformowana o nieszczęśliwym zdarzeniu na jednej z posesji w Libuszy.

Dziś (17 lutego) tuż po godzinie 16 doszło do zdarzenia drogowego w miejscowości Moszczenica, niedaleko centrum miejscowości.

Krótko po godzinie 11 pojawiła się niepokojąca informacja o interwencji strażaków i policjantów nad brzegiem Ropy w Gorlicach.

Warunki drogowe są trudne i powinniśmy szczególnie uważać na drodze. Zobaczcie, jak wyglądała ostatnia doba na drogach naszego powiatu.

Dziś (8 stycznia) około godziny 10 służby ratunkowe zostały wezwane do zdarzenia drogowego z udziałem samochodu osobowego i ciągnika siodłowego z naczepą. Do kolizji doszło w Ropicy Polskiej w ciągu DK28, na wysokości kościoła.

Dziś (10 grudnia) około godz. 8 w ciągu drogi wojewódzkiej 977 w miejscowości Łużna doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Na miejscu pracują służby ratownicze.

Problem organizacji ruchu na skrzyżowaniu na Zawodziu od wielu lat budzi gorące spory. GDDKiA poinformowało o tym, że opracowywana jest kompleksowa dokumentacja projektowa dla drogi krajowej nr 28. Czy to oznacza przebudowę problematycznego skrzyżowania?

Karanie kierowców w postaci pouczeń lub mandatów to często krytykowana strategia walki z niepożądanymi zachowaniami na drogach. Może więc zamiast karać można by nagradzać?

Mijający weekend to kilka fatalnych historii, w których główną rolę odegrali – niestety – nieodpowiedzialni dorośli prowadzący samochody pod wpływem alkoholu.

Dzisiaj (10 października) tuż przed godz. 16 na drodze wojewódzkiej nr 981 doszło do poważnego zdarzenia drogowego.

Wyjątkowo niesprzyjająca aura ostatnich dni spowodowała, że bardzo dużo było zdarzeń, których przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.

Wczoraj na naszą redakcyjną skrzynkę trafiło zdjęcie, które pokazuje smutną rzeczywistość. Chociaż problemy rowerzystów na drogach spotykają się zawsze z burzliwą i dość zgodną reakcją, pamięć kierowców jest słaba i krótka. Ilu rowerzystów musi jeszcze zginąć, byśmy zrozumieli...?

Miniony weekend na drogach naszego powiatu to kilka poważnych zdarzeń, o których już wiecie oraz cała seria drobnych kolizji i kontroli, które kończyły się mandatami i zatrzymaniami. Niestety, nie zabrakło kierujących, którzy odwagi w czasie jazdy dodawali sobie w najgorszy możliwy sposób.

Dziś (7 września) około godziny 17.30 w miejscowości Sękowa doszło do tragicznego zdarzenia drogowego.

Wrzesień powitał nas niesprzyjającą aurą, w której warunki na drogach są niebezpieczne i mogą wpływać na bezpieczeństwo pieszych poruszających się w pobliżu ruchliwych ulic. Rozpoczął się rok szkolny - dzieci i młodzież zasługują na szczególną ochronę, a można im łatwo w tym pomóc.

Do nietypowego zdarzenia doszło w dniu wczorajszym na terenie miejscowości Klęczany. W czasie jednej kontroli policjantów mężczyzna usłyszał zarzuty popełnienia dwóch istotnie różnych przestępstw.