GKPS Gorlice - LKS Bobowa 3:0 (25:21, 25:16, 26:24)
Analizując "na sucho" wyniki setów można przypuszczać, że tylko w trzecim zespół z Bobowej postawił gospodarzom trudniejsze warunki. Nic bardziej mylnego, był to bardzo zacięty, pełen długich i zaciętych wymian pojedynek godnych siebie przeciwników.
To był bardzo trudny dla nas mecz - powiedzial po meczu kapitan gospodarzy, Przemysław Nikiel. Tego może nie było widać z zewnątrz ale zmęczyliśmy się bardzo, jak zawsze bobowianie okazali się trudnymi przeciwnikami, zawsze z nimi się ciężko gra. Z racji tego, że na środku mieli bardzo wysokiego zawodnika, byłem zmuszony maksymalnie szybko posyłać piłki na skrzydła, na całe szczęście to się udawało i gubiliśmy blok przeciwników. W trzecim secie mieliśmy problem z przyjęciem zagrywki Kuby Popardowskiego ale przetrwaliśmy i nie daliśmy sobie wydrzeć zwycięstwa.
Po tym zwycięstwie gorlicki klub objął samodzielnie prowadzenie w III lidze.
Napisz komentarz
Komentarze