Historia zazwyczaj ma podobny przebieg i najczęściej kończy się tak samo – pustym kontem, które internetowi oszuści potrafią opróżnić do zera.
Najpierw wirtualny złodziej odpowiada na ogłoszenie, które nieświadomy zagrożenia sprzedający zamieścił na jednym z popularnych portali z ogłoszeniami lokalnymi lub takim do sprzedaży używanych rzeczy. Oszust jest zazwyczaj żywo zainteresowany ofertą i chce szybko sfinalizować transakcję, dlatego proponuje wypełnienie formularza, który gwarantuje natychmiastowe przelanie pieniędzy na konto sprzedającego. I na to najczęściej dają się nabrać pokrzywdzeni.
Wypełnienie formularza – który pojawia się po kliknięciu linku przesłanego najczęściej komunikatorem – danymi z naszego rachunku i karty, to dla oszusta jak zaproszenie. Potem już wszystko odbywa się bardzo szybko, bo internetowi złodzieje uzyskują dostęp do naszego konta i kodami BLIK wypłacają nasze pieniądze w bankomacie.
Dokładnie taki przebieg relacjonowała policjantom mieszkanka Ropy, która nowy rok zaczęła od wizyty na komendzie i zgłoszenia oszustwa. Kobieta straciła dokładnie trzy tysiące złotych. Tysiąc złotych zniknęło z kolei z konta gorliczanki, która wystawiła do sprzedaży nienoszone już ubrania. Następne oszustwo zgłosiła mundurowym bobowianka, która chciała sprzedać sprzęt AGD a... straciła 1450 zł, które miała na koncie. W tym samym dniu do komisariatu w Bobowej zgłosiła się kolejna oszukana kobieta, która wystawiła do sprzedaży używane ubrania, a kupujący, który okazał się zwykłym złodziejem, przejął dostęp do konta bankowego pokrzywdzonej i przy użyciu trzech kodów BLIK wypłacił w bankomacie 4400 złotych z jej rachunku.
Z kolei mieszkaniec Moszczenicy, który wczoraj (10 stycznia) zgłosił w gorlickiej komendzie próbę oszustwa, mógł stracić zdecydowanie więcej, chociaż nie miał na koncie żadnych środków. Oszust był na tyle przebiegły, że mając dostęp do rachunku mężczyzny złożył wniosek do banku o 20 tys. złotych kredytu. Na szczęście mieszkaniec Moszczenicy zorientował się, że padł ofiarą złodzieja i w porę zablokował dostęp do swojej bankowości elektronicznej.
Policja ostrzega i apeluje, aby w żadnym wypadku nie klikać w podejrzane linki, wysyłane przez osoby zainteresowane kupnem produktów, które chcemy sprzedać w internecie. Najlepiej takie transakcje realizować przez system oferowany w serwisach sprzedażowych, które często posiadają swój program ochrony użytkowników.
Napisz komentarz
Komentarze