Przytaczam historię jakich wiele, ale ta dotyczy gorliczanki, matki czwórki dzieci, która została zmuszona do opuszczenia dotychczasowego mieszkania, a w konsekwencji została w sytuacji bez wyjścia.
Mąż alkoholik w ogóle nie interesował się rodziną, a jakby tego było mało, terroryzował żonę, która w końcu wstąpiła na drogę sądową i doprowadziła do unieważnienienia małżeństwa.
Pisze to ku przestrodze wszystkim kobietom zaślepionym fałszywą miłością partnera. Polecam maksimum zdrowego rozsądku, aby życie nie stało się horrorem, a dzieci nie stały się ofiarami przemocy domowej.
*Dane autora tekstu do wiadomości redakcji.
Napisz komentarz
Komentarze