Strażacy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych i z kamerami termowizyjnymi, a ćwiczenia przebiegały dokładnie tak, jakby w budynku faktycznie wybuchł pożar. Chodziło przede wszystkim o to, aby strażacy poznali obiekt i wiedzieli, w jaki sposób prowadzić działania ratowniczo-gaśnicze, w jaki sposób współdziałać.
Same ćwiczenia polegały na przeszukaniu budynku, ewakuacji poszkodowanego i ugaszeniu pożaru w jednym z pomieszczeń. Ostatnim zadaniem było udzielenie pierwszej pomocy poszkodowanemu.
Napisz komentarz
Komentarze