„To wielka strata dla Gorlic” – niesamowity festiwal znika z naszej mapy kulturalnej

Koniec Ambientu jaki znamy

Jak przeczytaliśmy w informacji z 6 sierpnia, którą opublikował Tadeusz Łuczejko:

W dniach 15-16 lipca w Gorlicach, Ambient Festival po 24 latach istnienia, zakończył swoją działalność 😔 Dziękuję wszystkim zainteresowanym, za współpracę.

Dla wielu informacja ta zabrzmiała jednoznacznie: to koniec ambientu, a festiwal znika z kulturalnej mapy Polski. Jak się jednak okazało, informacja ta miała mieć nieco inny wydźwięk. W opublikowanej wczoraj (8 sierpnia) informacji, Tadeusz Łuczejko precyzuje:

Okazuje się, że nie wszyscy z Państwa odczytali mój poprzedni post, tak jak chciałem, a więc wyjaśniam. Nie ogłosiłem końca Ambient Festival, lecz ogłosiłem koniec festiwalu w Gorlicach. Dostałem kilka ciekawych propozycji przeniesienia do innego miasta, więc w najbliższym czasie wszystko się wyjaśni, a na razie bardzo wszystkim dziękuję za ciepłe słowa 🥰 Bądźmy w kontakcie.

Fotorelację z ostatniej imprezy w Gorlicach zobaczycie w naszym materiale >>> 24 edycja Ambient Festival 16-17 lipca 2022
 

Czym był Ambient Festiwal?

Trzeba przyznać, że kto choć raz świadomie pojawił się na Ambiencie, ten chciał powrócić za rok. Z założenia, od początku istnienia festiwal miał był miejscem prezentacji muzyki, która jest inna od tej, którą znamy z mainstramu. Pojawiały się tutaj ambitne aranżacje, hipnotyzujące kawałki i pasaże rozwijające się w czasie długich prezentacji. Jak pisali sami twórcy spotkań, w Gorlicach prezentowano:

ambitną muzykę elektroniczną, przede wszystkim ambient, ale także gatunki mu pokrewne: chillout, minimal, drone, krautrock, industrial i wykonywaną na elektronicznym instrumentarium wszelkiego rodzaju twórczość eksperymentalną.

Była to impreza dla nielicznych, a Ci nieliczni potrafili przyjechać z bardzo daleka, by uczestniczyć w tych spotkaniach i poznawać nasz region w oczekiwaniu na drugi dzień prezentacji. Dla zdecydowanej większości lokalnych odbiorców Ambient Festiwal pozostał jednak propozycją nieznaną. Dziś już za późno, by dywagować nad przyczynami braku zainteresowania lokalnych odbiorców. Choć była to bardzo wyszukana propozycja, wydaje się, że organizatorzy słusznie poszukują nowych możliwości i miejsc, w których ich niezwykła propozycja spotka się z lepszym odbiorem.