W gorlicką Fridę wcieliła się Kaja Piórkowska, a sam pomysł przygotowania wystawy, jak zdradził Tomasz Tajak, zrodził się dość spontanicznie. Tak powstały przepiękne portrety, obrazy a także stroje inspirowane twórczością Fridy Kahlo.
Co ciekawe, malarska część wystawy została w całości przygotowana przez kobiety. Tak jak Frida, która ośmieliła się pokazać światu, że kobiety w sztuce też powinny mieć swoje miejsce.
Historia Fridy Kahlo była bardzo burzliwa. To ona pierwsza pokazała światu, że kobiety w sztuce mają coś do powiedzenia, a dla wielu późniejszych była wzorem do naśladowania – mówił Tomasz Tajak, który pomagał sobie trąbiąc klaksonem.
W jej twórczości można dostrzec mnóstwo inspiracji egzotyką, zwierzętami. Dzięki Fridzie popularność zyskała powielana w sztuce charakteryzująca tę meksykańską artystkę, monobrew.
Efekt jest niesamowity i mam nadzieję, że będzie to inspiracja dla młodych dziewczyn i kobiet do twórczej odwagi – podsumował Tomasz Tajak.
W ciasnej, ale bardzo przytulnej sali nie zabrakło też meksykańskich akcentów, przekąsek, muzyki, a także przyjaciół Gorlickiego Centrum Kultury.
Od czwartku (16 lutego) wystawę będziecie mogli obejrzeć w Bibliotece Miejskiej w Gorlicach. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z tego wielobarwnego wernisażu.

Napisz komentarz
Komentarze