Na ratunek turyście (3) Gmina Sękowa, Gmina Moszczenica

Przypomnijmy, że skupiamy się na trzech głównych elementach stron oficjalnych gmin.

Jako potencjalni turyści zwracamy uwagę na:
1. Widoczność zakładki dedykowanej turystom – sprawdziliśmy, czy zakładka dla turystów jest widoczna od początku, czy łatwo ją znaleźć na stronie.
2. Pierwsze wrażenie po otworzeniu zakładki dla turystów – czytelność strony dla turystów, jej wizualną atrakcyjność i zawartość informacyjną pierwszej podstrony dedykowanej turystom.
3. Zawartość strony dla turystów – tu ocenialiśmy subiektywne wrażenie, intuicyjność nawigacji, ilość i jakość informacji zawartych na podstronach.

Pierwsza część naszej analizy, obejmująca gminę Ropa i Uście Gorlickie TUTAJ

W drugiej opisaliśmy  Gminę Łużna i Gminę Lipinki TUTAJ

Jak z przygotowaniem informacji dla turystów poradziła sobie Gmina Sękowa i Gmina Moszczenica?

Gmina Sękowa

Strona gminy wita nas wyraźnym zdjęciem z rekonstrukcji bitwy pod Gorlicami. Zakładkę dla turystów odnajdujemy tuż pod nią, na głównym pasku. Nie wyróżnia się niczym, ale jest łatwa do odnalezienia.

Po kliknięciu przenosimy się jednak w zupełnie inny świat: całość strony turystycznej zajmuje barwna mapa regionu, z pięknymi rysunkami najciekawszych obiektów w gminie. Od razu widzimy, że zrobiona jest z pomysłem, zupełnie inaczej niż strony, które widzieliśmy dotychczas. Szybko przypominamy sobie poprzednio analizowane witryny i musimy przyznać, że Sękowa deklasuje konkurencję w konkurencji "pierwsze wrażenie".

Mapka jest czytelna i ciekawa. Pozwala też na kliknięcie na wyróżnione obiekty. Po kliknięciu szybko pokazuje się nowe okienko z podstawowymi informacjami na temat kolejnych miejsc. Jeśli potrzebujemy więcej wiadomości, możemy kliknąć w dodatkowe linki, za którymi kryją się szersze opisy, galerie zdjęć.

Panel boczny przy mapie oferuje kilka opcji: "a gdzie brzuch pełny tam i sny słodkie", " w spadku po przodkach, czyli garść przeszłości", "w zdrowym ciele zdrowy duch" oraz "niezwykłe zakątki ziemi sękowskiej". Klikając na zachęcające opisy, filtrujemy mapkę, która pokazuje nam np. miejsca noclegowe i gospody, szlak cmentarzy wojennych lub zabytki architektury drewnianej.

Możemy łatwo wybrać jedną z proponowanych w ten sposób wycieczek tematycznych albo sięgnąć po "Patent na wyśmienity wypoczynek", skrywający się pod hasłem "7 x NAJ". Odnajdujemy tam kilka tras zachęcających do poznania NAJwiększej bitwy frontu wschodniego I Wojny Światowej,  NAJmniejszego uzdrowiska w Polsce, NAJwiększego zagęszczenia populacji orlika w Europie, NAJdłuższej jaskini w Beskidzie Niskim, NAJdłuższej trasy do narciarstwa biegowego w Polskich Karpatach, NAJpiękniejszych tras rowerowych w Polsce (rekomendacja National Geographic Traveler!) i NAJwiększej na świecie ilości zabytków UNESCO znajdujących się w jednej parafii.

Prosto, kolorowo, atrakcyjnie. 

Jako turyści, otrzymujemy od Gminy Sękowa smaczne danie podane na bardzo apetycznym talerzu strony internetowej. Aż nas korci, by szybko wyjść z domu i zobaczyć na własne oczy cuda pokazane na mapce poglądowej i dodatkowych zdjęciach.

Zapowiadająca się niepozornie, strona zachwyca bogactwem, intuicyjnością obsługi i pomysłem. Jest produktem kompletnym, niezwykle ciekawym. Gmina Sękowa bardzo umiejętnie wykorzystuje to, jakie skarby kryją się na jej terenie. W opakowaniu, w jakim przedstawia to na stronie internetowej (a także aplikacji mobilnej!), z pewnością przekona wiele osób do pozostania na kilka dni w okolicy.

Gmina Moszczenica

Charakter gminy Moszczenica jest zupełnie inny niż Sękowej, trudno więc spodziewać się podobnie różnorodnej oferty turystycznej. Mimo to jednak spodziewamy się kilku ciekawych propozycji, zdjęć, map, gotowych sposobów na wypoczynek. Już samo odnalezienie zakładki dedykowanej turystom okazuje się jednak trudne. Pod hasłem "Gmina Moszczenica" znajdujemy podstawowy odnośnik. 

Po kliknięciu zakładki "Turystyka" odnajdujemy długi tekst: o rolniczym charakterze gminy, o typowych dla regionu drzewach i roślinach, krótki akapit o historii. Tekst jest monotonny, bardzo encyklopedyczny. Próba ubarwienia go zdjęciami nie udaje się: fotografie są małe, nie można ich powiększyć, a w zależności od ustawienia ekranu nachodzą na tekst. Niewiele konkretów, a największą część treści dla turystów zajmuje opis kolejnych gospodarstw agroturystycznych.

Szukamy więc dalej. W zakładce "Kultura i sztuka" odnajdujemy ogólny opis działalności lokalnych środowisk kulturalnych. Nie dowiadujemy się wiele o zabytkach, ani miejscach, które warto odwiedzić, brak też informacji o zbliżających się lub cyklycznych wydarzeniach kulturalnych w regionie.

Dopiero pod hasłem "Historia i tradycje" znajdujemy treści, które mogą zainteresować potencjalnego turystę. Także tu tekst jest jednak ogólnikowy, a obiekty, które polecają nam zobaczyć autorzy - nieliczne. Ponownie, w zależności od ustawienia strony zdjęcia zasłaniają tekst.

Bardzo problematyczny może być też brak jakiejkolwiek mapki poglądowej. Chociaż w tekście odnajdujemy informację o tym, że gmina leży w powiecie gorlickim, to ze względu na to, że istnieje 5 takich miejscowości w Polsce, jedna na Ukrainie, a dodatkowo nazwę Moszczenica noszą inne miejsca i obiekty, powoduje, że trafienie na stronę gminy może być trudne dla osoby z zewnątrz.

Pokazanie lokalizacji naszej Moszczenicy i wskazanie na wyróżniające ją cechy (np. jest jednym z przystanków na Winnym Szlaku Rowerowym) powinno być priorytetem. Fakt, że Moszczenica ma wiele bliźniaczych z nazwy rejonów, także mógłby być sposobem na przyciągnięcie potencjalnych turystów. Nawet trafiając na stronę Moszczenicy przez przypadek mogliby zechcieć ją odwiedzić. Tak jednak się nie dzieje.

Nie pomagają także filmiki promocyjne, które pozostawiają wrażenie, że Moszczenica być może i jest pięknym miejscem na ziemi, ale nie czujemy się zachęceni do przybycia tutaj. Kolejne kadry są raczej podsumowaniem roku w gminie i krótką podróżą sentymentalną po niej, a nie produktem reklamowym, którego mógłby oczekiwać współczesny turysta.

Wypoczynek w wersji slow to coś, co Moszczenica mogłaby zaoferować. To wymaga jednak zmiany strategii informacyjnej i promocyjnej na stronie internetowej, która w obecnym kształcie nie spełnia naszych oczekiwań.

W dzisiejszym porównaniu sięgnęliśmy po dwie, skrajnie różne propozycje. Jak dowiodły gminy, które przedstawialiśmy wcześniej, nawet ograniczona ilość zabytków czy atrakcji, nie oznacza, że musimy negatywnie nastawiać turystę do wizyty w regionie. Wręcz przeciwnie. Podkreślane przez wiele gmin walory przyrodnicze można pokazać na zdjęciach, turystę zainteresować ciekawostkami naturalnymi.

Wskazać, że to właśnie u nas może wprowadzać w życie ideę modnego slow life - jeśli tylko zechce!

Niestety, poza barwnymi i bogatymi stronami dedykowanymi turystom znajdują się też takie jak opisana dzisiaj strona gminy Moszczenica. Stworzona w starym stylu, tekstowa, wręcz odrzucająca. Pokazuje liczne niedociągnięcia techniczne. Sękowa stawia zaś na nowoczesność w najlepszym wydaniu - oferuje wszystko czego może oczekiwać turysta. W kilka minut dostajemy paletę możliwości, ofertę bogatą, przedstawioną w sposób przykuwający uwagę.

Czy Sękowa wygra w naszym porównaniu? Czy może to miasta powiatu gorlickiego lepiej radzą sobie z promocją informacji dedykowanych turystom?

Już niebawem się przekonamy!