Trzy punkty uciekły sprzed nosa w ostatnim momencie

Watra Białka Tatrzańska – Glinik Gorlice 2:2 (1:0)

1:0 Dudek (Gruszecki) 22 1:1 Fundakowski (Dąbrowski) 58 głową 1:2 Śliwa (Buś) 79 2:2 Płonka 90+5

Watra: Kobal – Gruszecki, Sławecki. Łukaszczyk (59 Ustupski), Bocheńczak (66 Masłowski), Styrczula (82 M. Młynarski), Zębala (75 Ł. Młynarski), Płonka, Lutsenko (66 Bigos), Drobnak, Dudek

Glinik: Krawczyk – Dąbrowski (82 Olejnik), Kuzio (61 Kolbusz), Drąg (61 Śliwa), Gogola (89 Kukla), Kozma, Świechowski, Kuliga, Gazda, Szafran, Fundakowski (74 Buś)

Sędziował: Szymon Putek

Żółte kartki: Zębala – Krawczyk

W pierwszej połowie przewagę mieli gospodarze, zawodnicy Watry częściej byli w posiadaniu piłki, a gra toczyła się przeważnie na połowie Glinika. Efekty tego były do przewidzenia, i tak stało się w 22 minucie, gdy podanie Gruszeckiego wykorzystał Dudek i tablica wyników świeciła 1:0 dla zespołu z Białki Tatrzańskiej. 

Nie wiadomo, co wydarzyło się w szatni gorliczan w przerwie, ale na drugą połowę do gry wyszła jakby inna jedenastka. Glinik przejął zdecydowanie inicjatywę i z dużą łatwością jego zawodnicy stwarzali sobie sytuacje bramkowe.

W 56 minucie spotkania nastąpiło wyrównanie a pierwszego gola w biało-niebieskich barwach w meczu ligowym zdobył Marek Fundakowski. Przyjezdni poszli za ciosem i chwilę później cieszyli się z prowadzenia, bo świetnym strzałem pod poprzeczkę popisał się Damian Śliwa.

Gdy wydawało się, że gorliczanie dowiozą zwycięstwo do ostatniego gwizdka, ostatni z serii rzutów rożnych dał gola wyrównującego gospodarzem, a najwięcej zimnej krwi w polu karnym Glinika zachował Karol Płonka.

Spotkanie zakończyło się podziałem punktów, które chyba satysfakcjonuje obie drużyny, ponieważ sąsiadują one ze sobą w tabeli. 

Glinik w tym momencie jest 12. mając na koncie 25 punktów, Watra 14. mając punkt mniej.

Gorliczanie za tydzień podejmują lidera 4. ligi małopolskiej, rezerwy Wisły Kraków i tu o punkty będzie wyjątkowo trudno. W pierwszym meczu w Krakowie padły wynik 1:0 dla zawodników ze stolicy Małopolski. Czy podopieczni Tomasza Wacka pokuszą się o niespodziankę i prawdziwe przełamanie tej wiosny? 

Z całego serca im tego życzymy.