Tłok w czołówce. Czy Podhalanin awansuje do 4. ligi? [RETRANSMISJA]

KS Podhalanin Biecz - GKS Drwinia 3:1 (3:0)

Bramki: Tiger 17', 23', Kozioł 27' - Zbylut 63'

Scenariusz tego spotkania wpisał się w ostatnie poczynania bieczan w 5. lidze. Już od pierwszej minuty Podhalanin rzucił się do ataku i mocnego pressingu na całym boisku. Efekt tego stanu był do przewidzenia, drużyna przyjezdna skupiła się na obronie i rzadko wychodziła ze swojej połowy, licząc na grę z kontry.

Gospodarze kontrolowali grę i czyhali na swoją szansę. Ta nadarzyła się w 17 minucie spotkania, gdy na przedpolu szesnastki do piłki dopadł Adrian Tiger i pięknym strzałem z volleya zameldował się w bramce rywali.

Na kolejne trafienie bieccy kibice nie musieli czekać zbyt długo, a w roli głównej wystąpił znów Adrian Tiger, tym razem otrzymał piłkę w prawym sektorze pola karnego i oddał niesygnalizowany strzał w stronę bramki Drwini. Piłka otarła się jeszcze o nogę obrońcy przyjezdnych i totalnie zmyliła bramkarza gości.

Nie minęły kolejne 3 minuty a bramkarz GKS-u znów wyjmował piłkę z siatki. Podanie w tempo do centrum karnego wykorzystał Karol Kozioł, dokładając nogę do futbolówki.

Od tego momentu gra bardzo się uspokoiła, bieczanom wystarczała 3-bramkowa zaliczka i podopieczni Szymona Cetnarowskiego pilnowali wyniku.

Po zmianie stron gra przysłowiowo siadła, bieczanie zadowolili się prowadzeniem a przeciwnicy nie mieli argumentów do zaatakowania gospodarzy. Sytuacja zmieniła się w 63 minucie spotkania, gdy błąd obrony wykorzystał Patryk Zbylut. Gra przyjezdnych zaczęła się kleić i to oni dyktowali warunki na boisku. 

Bieczanie grali z kontry studząc zapędy przeciwników. 

Spokojna i mądra gra w obronie i środku pola pozwoliła na utrzymanie wyniku i zainkasowanie 3 punktów w ligowej tabeli. 

Na samym szczycie ligowego zestawienia panuje prawdziwy ścisk. Rozgrywkom lideruje Podhalanin z 60 punktami, zaraz za nim, z 1 punktem straty jest Sandecja II Nowy Sącz, na trzecim miejscu z 58 punktami Sokół Słopnice. Do zakończenia sezonu 2023/24 pozostały już tylko 2 spotkania.

Bieczanie już za tydzień w sobotę zmierzą się z najsłabszą drużyną rozgrywek, Orkanem Szczyrzyc. W ostatniej serii 5. ligi podejmą na własnym stadionie Tarnovię Tarnów. Czy 23 czerwca będą cieszyć się z awansu? Tego im życzymy.