W styczniu, podczas jednej z niedzielnych mszy odbywających się w kościele pw. św. Jadwigi Królowej, do potrzebującej pomocy starszej osoby, została wezwana karetka pogotowia. Mimo krótkiego czasu przejazdu kierowca pojazdu uprzywilejowanego nie mógł podjechać w najbliższą okolicę kościoła, ponieważ jeden w pojazdów zablokował całkowicie wjazd na teren parkingu. Konieczne było użycie mobilnych noszy, którymi trzeba było manewrować pomiędzy innymi ciasno zaparkowanymi pojazdami.
Kolejnym zdarzeniem, które miało miejsce nieco wcześniej, bo w październiku ubiegłego roku (link), był pożar w jednej z kamienic przy ul. Wróblewskiego, gdzie paliła się klatka schodowa i część mieszkania. Sytuacja została opanowana dzięki błyskawicznemu dotarciu strażaków na miejsce zdarzenia. Dzięki temu udało się im zminimalizować straty jak i ocalić zagrożonych mieszkańców. Gdyby podobna sytuacja zdarzyła się dzisiaj, to wozy bojowe zostałyby zablokowane w ciasnym gardle utworzonym przez parkujące z obu stron samochody. Trudno określić konsekwencje spóźnienia rozpoczęcia akcji gaśniczej, ale w takich przypadkach wiadomo, że liczy się każda minuta, sekunda.
Zamieszczone fotografie prezentują kilka przypadków źle zaparkowanych samochodów z dzisiejszego poranka.
Dla przypomnienia cytujemy przepisy kodeksu drogowego, a konkretnie Art. 49, punkt 1, podpunkty a i b:
1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:
1) na przejeździe kolejowym, na przejeździe tramwajowym, na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania,
2) na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem.
Za złamanie tych przepisów taryfikator mandatów przewiduje karę w wysokości od 100 do 300 zł.
O wiele gorsze konsekwencje grożą kierowcom, którzy zastawiają drogi przeciwpożarowe. Tu w stosunku do osób, które utrudniają prowadzenie działań ratowniczych, a w szczególności utrudniają dojazd do miejsca pożaru, może być zastosowana kara aresztu, grzywny (do 500 zł) albo kara nagany.
Napisz komentarz
Komentarze