Kociak był wyraźnie zdezorientowany i głodny, jednak od razu dał się pogłaskać. To dowód, że wcześniej miał kontakt z ludźmi i prawdopodobnie wychowywał się w domu. Mały mruczek jest czysty, zadbany i bardzo towarzyski – łasi się, mruczy i chętnie szuka bliskości człowieka.
Na szczęście znalazły się osoby o wielkim sercu. Pracownicy jednej z firm przy ul. 11 Listopada przygarnęli kotka i zapewnili mu tymczasowe schronienie. Teraz zwrócili się do naszej redakcji z prośbą o pomoc w odnalezieniu właściciela lub nowego domu dla zwierzaka.
Kotek jest spokojny, przyjazny i bardzo ufny. Widać, że potrzebuje człowieka – pisze pani Agnieszka, która poinformowała nas o kocie.
Jeśli kociak się komuś zgubił, prosimy o kontakt pod numerem telefonu 730 777 296. Jeśli natomiast ktoś rzeczywiście go porzucił, warto przypomnieć: takie zachowanie jest nie tylko moralnie naganne, ale również karalne. Zwierzę nie jest rzeczą, którą można wyrzucić, gdy przestanie być „wygodne”.
Każde życie ma wartość – a ten mały kocurek jest najlepszym dowodem, że nawet w trudnej sytuacji dobroć człowieka może odmienić los bezbronnego stworzenia.





Napisz komentarz
Komentarze