Takie oto zdjęcie z termometrem otrzymaliśmy od naszego Czytelnika z Hańczowej. Tam temperatura spadła aż do -19oC. No cóż, mamy styczeń, więc takie wartości temperatur nie powinny nikogo dziwić.
Zgodnie z prognozami, następne dni również przyniosą mróz, ze znacznym ochłodzeniem w nocy. W dzień temperatury mogą wzrosnąć najwyżej do -3o , -5oC. Ociepli się dopiero w sobotę.
W warunkach niskich temperatur możemy mieć trudności z uruchomieniem silnika w naszym samochodzie. Jak sobie z tym poradzić?
Najczęściej posłuszeństwa odmawia akumulator, który dostarcza prąd podzespołów samochodu, a w pierwszej kolejności pobudza zapłon i rozrusznik. Problem dotyka głównie właścicieli starych samochodów oraz kierowców, którzy jeżdżą wyłącznie na krótkich dystansach.
Jeśli samochód nie chce zapalić, można spróbować odpalić go przy pomocy kabli rozruchowych. Mechanicy odradzają uruchamiania auta na siłę, poprzez uporczywe kręcenie kluczykiem. W ten sposób można tylko całkowicie rozładować akumulator i uszkodzić układ wtryskowy. Pod żadnym pozorem nie uruchamiamy silnika także „na popych” lub holując samochód przez inny pojazd. Może wówczas przeskoczyć pasek rozrządu, można też uszkodzić katalizator. Zalecane jest pozostawienie ładującego się akumulatora na około 30-40 min, z zastrzeżeniem szczególnie skierowanym do tych niecierpliwych, by nie próbować odpalić silnika w tym czasie.
Warto też zwrócić szczególną uwagę na sposób ubioru oraz odżywianie się, by dobrze przygotować się do tolerancji niższej temperatury w naszym otoczeniu.
Podczas zimy spalamy ok. 20% więcej kalorii niż wiosną czy latem. Jeśli przebywamy na mrozie, kurczą się nasze naczynia krwionośne i zwiększa się ciśnienie krwi. Organizm wykorzystuje zdobyte wcześniej zapasy, aby wyrównać bilans cieplny. Z tego powodu możemy odczuwać wzmożony apetyt, częściej zdarza nam się również podjadać między posiłkami. Błędne jest jednak przekonanie, że jedząc więcej i tłusto uchronimy się przed mrozem.
Aby nasz organizm prawidłowo funkcjonował i był odporny na zimowe przeziębienia, należy pamiętać o codziennym przyjmowaniu witaminy C. Dziennie zapotrzebowanie wynosi aż 120 mg kwasu askorbinowego, jednak owoce i warzywa nie dostarczają potrzebnej dawki witaminy C, dlatego tak ważne jest, by uzupełniać dzienne zapotrzebowanie. Spośród produktów, które należy jeść w zimne dni, są tłuste ryby, mleko i jaja, które są bogate w witaminę A, której zimą brakuje nam najbardziej. Ważne jest także spożywanie chudego mięsa, fasolki i kiełków, które są źródłem witaminy B. Oczywiście, zimowa dieta nie powinna się opierać wyłącznie na spożywaniu posiłków. Prócz odpowiedniej diety, ważny jest także ruch, Jak wiadomo, aktywność fizyczna zwiększa poziom serotoniny, czyli tzw. hormonu szczęścia, pomaga spalić zbędne kalorie i wzmocnić układ odpornościowy.
wykorzystano fragmenty artykułów: czterykaty.pl, motofakty.pl
Napisz komentarz
Komentarze