Przed nami Perseidy, które są jednym z najbardziej regularnych rojów meteorów, a ich największą aktywność nad Ziemią można obserwować od 17 do 24 sierpnia. Jednak najbardziej okazały rój możemy podziwiać już dziś aż do 13 sierpnia.
Perseidy są prawdopodobnie jednym z najłatwiejszych do zaobserwowania rojów meteorytów. Zjawisko to często nazywane jest także Łzami Świętego Wawrzyńca, ponieważ 10 sierpnia jest dniem jego męczeńskiej śmierci. Aktywność tego roju wynosi od kilku zjawisk na godzinę na początku i końcu do ponad 100 zjawisk w okolicach maksimum, które przypada na dwie najbliższe noce. Tegoroczny deszcz meteorów będzie wyjątkowo aktywny, ponieważ zamiast 80 Perseidów na godzinę ich częstość powinna osiągnąć 150 lub nawet 200 meteorów na godzinę.
Ponadto spodziewane są aż dwa maksima roju Perseidów, pierwszy nastąpi dzisiejszej nocy około godziny 2:00. Wtedy będziemy mogli zaobserwować maksymalnie 200 meteorów na godzinę. Kolejna szansa na zobaczenie spadających gwiazd będzie następnej nocy, z 12 na 13 sierpnia, na kiedy spodziewane jest drugie maksimum. Jednak prawdopodobnie nie będzie ono już tak intensywne, jak to poprzednie. Jego pierwsza faza powinna zacząć się już o godzinie 17:00.
Co powoduje powstawanie perseidów?
Przyczyną tego zjawiska jest kometa Swifta-Tuttle'a, która jest największym obiektem znanym z cyklicznych przejść obok Ziemi, jej jądro ma długość około 26 km. Ostatnio tak blisko naszej planety była podczas orbitowania wokół Słońca około roku 1992, następne takie zjawisko będzie dopiero w 2126 roku. Ziemia przechodzi przez pył oraz kurz zostawiony przez tą kometę każdego roku, co tworzy coroczny rój Perseidów.
Podczas podziwiania roju meteorów, będziemy tak naprawdę widzieli kawałki kurzu komety, które podgrzewają się podczas wchodzenia do atmosfery i spalają się jasnym płomieniem światła, przemieszczając się z szybkością 59 km na sekundę, zostawiają za sobą zjawiskową ścieżkę na niebie.
Jak i gdzie je obserwować?
Perseidy są łatwe do obserwowania, ponieważ widoczne są gołym okiem. Wystarczy, że będziemy cierpliwie wpatrywać się w jak największy obszar nieba, a pierwsze spadające gwiazdy, powinniśmy zobaczyć już po kilku minutach. Najlepiej, jeśli wybierzemy bardzo ciemne miejsce do podziwiania tego zjawiska. W tym roku Księżyc będzie w pierwszej kwadrze, ale już koło godziny 23:00 znajdzie się poniżej linii horyzontu, dzięki czemu nie będzie przeszkadzał w obserwacji.
Pozostaje tylko liczyć na sprzyjające warunki atmosferyczne.
Źródła: tvnmeteo.tvn24.pl, news.astronet.pl
Ilustracja: freeimages.com
Napisz komentarz
Komentarze