500

Mam zupełnie inne zdanie na ten temat, ale w końcu po to jest forum, żeby każdy mógł się wypowiedzieć ;)Myślę że ów program niesie przeróżne skutki, oprócz akurat tych podstawowych zakładanych przez rząd. Moim zdaniem w najmniejszym stopniu nie wpłynie na poprawę niżu demograficznego, jako świadomą tendencję [b]świadomego[/b] społeczeństwa. W tym kontekście absolutnie nie zgadzam się ze sformułowaniem, że "każde nowe dziecko się liczy".Z wrodzonej delikatności nie będę się nad tym rozwodził ;)

Pan Ariel nie zauważył faktu, że są jedynacy, którzy dostaną o ile pochodzą z uboższej rodziny (np mają niepracującą zawodowo mamę czy rodziców rencistów (nawiasem mówiąc taki program może choć trochę zachęcać takich rencistów do posiadania chociaż jednego dziecka, a państwu chyba zależy by dzieci się rodziły i by grupa np rencistów nie była wykluczona z posiadania potomstwa, bo przy tych problemach demograficznych każde nowe dziecko się liczy)). Więc chyba wcale nie ma aż tak wielu jedynaków, którzy nic nie dostaną.

Ze specjalną dedykacją dla wszystkich jedynaków:)I jedynaczek, rzecz jasna.