Wobec zagrożenia na miejsce pożaru zostały ściągnięte posiłki z Nowego Sącza, Limanowej, Krynicy, samochód z podnośnikiem z Jasła oraz kontener do wytworu piany gaśniczej. Na hali znajdowało się ok. 2 tysięcy ton materiału palnego. Strażacy zabezpieczali przy okazji przyległy budynek zakładu produkcyjnego, gdzie wytwarza się płyty warstwowe. Aktywna akcja gaśnicza trwała kilka godzin natomiast całkowite jej zakończenie jest przewidziane za kilkanaście godzin a nawet dni.
Na całe szczęście podczas pożaru nie było żadnych osób w zakładzie, jedyną osobą poszkodowaną został strażak, który doznał skręcenia stawu skokowego podczas akcji.
źródło: gorlice.tv
Napisz komentarz
Komentarze