Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ
Reklama SANTANDER PARTNER - placówka partnerska nr 1 | Kredyty: gotówkowe, konsolidacyjne, hipoteczne, dla firm, leasing | GORLICE, ul. Legionów 12
Reklama Zapraszamy na zakupy do Galerii Gorlickiej. Świętuj z nami 5 urodziny Galerii Gorlickiej
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki

All that jazz!

Podziel się
Oceń

,,Jazz – najbardziej tajemniczy gatunek muzyki. Nie wiadomo o nim praktycznie nic, ponieważ opisy uczestników koncertów jazzowych są sprzeczne. Krótko mówiąc, nigdy nie otrzymano dwóch jednakowych opisów jednego koncertu jazzowego.” Tak przynajmniej mówi nonsensopedia, z tym że wiele w tym prawdy. Ale czemu tak się podziało? Hmm.. To chyba wszystko nasza wina.. Nasza czyli słuchaczy.. Każdy przeżywa tą muzykę inaczej..


Dla mnie jazz to... To Dave Brubeck ze swoim Take Five. Pamiętam jak pierwszy raz go usłyszałem. Byłem jeszcze młody i słuchałem różnych głupot muzycznych. Ale ten kawałek miał coś w sobie takiego no.. Nasz pierwszy raz w czerwcową noc.. Dżingiel jednej z jazzowych audycji. Później chodził za mną całe wakacje. I jeszcze ten hipnotyzujący niemal głos redaktora prowadzącego audycję. Do dziś dnia dudni mi w uszach jak mówił „Więcej Jazzu” a potem. Potem to się dopiero zaczęło. Swingująca Ella.. Czarujący Sinatra.. Czy ze swoim zdartym jak stara płyta gramofonowa głosem Louis Armstrong. Najlepsze w tej płycie o nazwisku Armstrong jest chyba to że mimo jest już tak zniszczona dalej chce się jej słuchać. Potem już było tylko gorzej.. Wciągnąłem się i uzależniłem i trwam w tym stanie po dzień dzisiejszy i wcale nie zamierzam z niego wychodzić.


Koncerty jazzowe to zawsze niesamowite przeżycie. Dawniej zapach fajek w lokalu, smak piwa i muzyka która dudniała w uszach aż miło. Teraz zostały tylko te dwa ostatnie. Msze jazzowe. Kiedyś jedna kobieta skradła tam kawałek mego serca. Pewno nawet o tym nie wie. Śpiewając o sercu które jest muzykiem wyrwała cząstkę mnie która zawsze zmusza mnie do powrotu w to miejsce co roku. Po to by Jej znowu posłuchać. Ile to nie raz nocy zarwałem żeby właśnie móc posłuchać jazzu.. Siedziałem do późna w nocy na koncercie albo przed komputerem słuchając jazzowych audycji z całego świata. Czemu?


Jazz wydaje mi się czymś więcej. Czymś takim co nie kończy się na muzyce. Wychodzi daleko daleko ponadto. Zostawia w każdym ze słuchaczy coś co zmienia go na dobre. Uwrażliwia? Ciężko odpowiedzieć mi na to pytanie. Na pewno zaszczepia w każdym nutkę romantyzmu, melancholii. Nic tak nie uzależniło mnie jak Gotan Project ze swoim Round About Midnight. Słucham go każdego wieczoru i odpływam.


Ale jazz to nie tylko te melancholijne kawałki. Co powiecie na swing? A na big bandy? Niech ktoś mi powie że ten gatunek jest nudny i smutny! Tylko na to czekam. Najlepsze w tym wszystkim jest to że nie raz zespoły które teraz są oh ah i w ogóle w latach kiedy ich członkowie żyli grały wprost do kotleta i były czymś najzwyklejszym dla całej reszty.


A ponadto.. Parafrazując słowa pewnej reklamy „jazz connecting people”.. Ilu to ludzi poznałem dzięki pasji do jazzu.. i to jakich ludzi.. Kobiety przez wielkie K i facetów z przysłowiowymi jajami..Ludzi czerpiących z tego gatunku muzyki wszystko co najlepsze..


Więc.. Słuchasz z nami?


Velour


Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
ReklamaAQUAPLAST - rynny, pokrycia dachowe
ReklamaBudżet Obywatelski - GŁOSUJ 15 maja - 14 czerwca
AKTUALNOŚCI
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
Reklama
Reklama SANTANDER PARTNER - placówka partnerska nr 1 | Kredyty: gotówkowe, konsolidacyjne, hipoteczne, dla firm, leasing | GORLICE, ul. Legionów 12