Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaZapisy na bezpłatne aparaty słuchowe - Gorlice, ul. Sienkiewicza 36 - tel. 18 353 82 66/ 501 700 244
ReklamaFejklowicz, Gorlice, ul Chopina 38,  - Artykuły elektryczne - oświetlenie LED - kable i przewody - osprzęt elektroinstalacyjny - telewizja przemysłowa - systemy alarmowe - aparatura modułowa
ReklamaKup swój wymarzony rower w IwoBike - Gorlice, ul. Michalusa 1
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki
ReklamaStylowe Wnętrza - Ropa 1275, 38-312 Ropa - u nas kupisz: ceramika, armatura, płytki, wanny, kabiny, meble łazienkowe - OFERUJEMY: wizualizację 3D, fachowe doradztwo - SPRAWDŹ OFERTĘ - tel. 733 920 260

Dobrzy ludzie

Podziel się
Oceń

Woody Allen powiedział: "Dobrzy ludzie śpią lepiej od złych, ale ci drudzy bawią się znacznie lepiej, kiedy nie śpią." Miał rację? Możliwe. Bo kim tak naprawdę jest dobry człowiek? Prawie każdy starannie pielęgnuje w sobie myśl, że jest dobrym człowiekiem, ze spokojem i zadowoleniem patrzy w lustro, bo nikogo nie skrzywdził, a wręcz przeciwnie: dał drobne biednemu, wziął udział w akcji charytatywnej „Pajacyk”, sponsorował Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

Samozadowolenie, brak krytycyzmu wobec własnych zachowań, wypowiedzi, czynów stanowi często źródło niezasłużonego dobrego samopoczucia, bo tak naprawdę jedną ręką rozdajemy ciosy, drugą lukrujemy zachowania, których goryczy nie da się przebić łyżką miodu. I chociaż chcielibyśmy uchodzić za wzór cnót, jeżeli mamy odrobinę odwagi, by spojrzeć na siebie z perspektywy innych ludzi, bywa, że to, co zobaczymy, nie jest takie ładne, jakbyśmy chcieli, by było, bo bycie dobrym człowiekiem wcale nie jest łatwe i trzeba się bardzo starać, żeby sprostać wymaganiom definicji.

Powiedzenie, "jeszcze się taki nie urodził, żeby wszystkim dogodził", kryje w sobie prawdę nie do podważenia. To, co dla jednych jest dobre, innym może stworzyć podwaliny życiowej klęski. W zależności od naszego indywidualnego postrzegania rzeczywistości zdeterminowanego normami etycznymi, na których opierało się nasze wychowanie oddzielamy zło od dobra, urodę od brzydoty, sprawiedliwość od niesprawiedliwości. Nasza ocena to nic innego, jak kulturowo wypracowany światopogląd, kształtowany przez najbliższych, środowisko, w którym wyrastaliśmy, przeczytane książki, obejrzane filmy i autorytety, które uznaliśmy.

Z mieszanki doświadczeń i nauk wybieramy to, co w określonej sytuacji może być nam przydatne i drogą selekcji opowiadamy się za opcją najlepiej nam w danej sytuacji pasującą. Podobnie działamy przy określaniu tego, co jest sztuką, a co na to miano nie zasługuje. Przyklaskujemy tym, których głos góruje nad innymi i zgodnym chórem krzyczymy brawo lub z wyrazem skupienia i zadumy pochylamy się nad linią przecinającą barwne tło oprawionego w ramę nic nieprzedstawiającego dzieła, czekając podświadomie na krzyk dziecka z baśni Andersena "Król jest nagi", bo sami nie mamy odwagi powiedzieć, przecież tu nic nie ma, to tylko barwny bohomaz.

Kto nie jest z nami, ten przeciw nam, kto myśli inaczej, ten jest głupi, kto nie pije, ten donosi, no i tak dalej. Jedno jest pewne, dobrzy ludzie nie lubią inności, chociaż tolerancja to jedna z podstawowych cech dobrego człowieka, ale tolerancja nie dotyczy tych, którzy się z nami nie zgadzają, ośmielają się mieć inne zdanie. Kontrowersje budzą agresję, zacietrzewienie, złość, nienawiść, ale dobry człowiek nie postrzega tego w kategoriach wyrządzonego zła, tylko jako niewinny kontekst walki o własne racje. Gryzie, pluje, a później, później, jeżeli naprawdę jest dobrym człowiekiem leczy kaca moralnego, bo wstydzi się tego, co powiedział, napisał, zrobił w chwilach, gdy emocje wzięły górę nad rozsądkiem. Jak tu być dobrym człowiekiem, gdy tylu ma inne zdanie, a emocje podnoszą ciśnienie do granic wytrzymałości?

Bycie dobrym człowiekiem to trudna sztuka. Najłatwiej coś podarować, najlepiej pieniądze, ale to nie one stanowią o naszej dobroci, a najwyżej hojności. Dawanie czyni z nas filantropów. Dobroć, to miłość, która polega na szanowaniu i kochaniu ludzi bardziej, niż na to zasługują. Dobroć, to uprzejmości, tolerancja, elastyczne myślenie o otaczającym nas świecie, o innych ludziach. Dobroć wymaga poczucia humoru, życzliwości, ale i samokrytycyzmu, czyli ofiary, a przede wszystkim wymaga okoliczności, bo tak naprawdę dopiero ekstremalne sytuacje pozwalają nam sprawdzić siebie. Nikt z nas nie może mieć pewności czy jest dobry, czy zły, póki nie przejdzie próby, na jaką prędzej czy później wystawi nas życie. Często wychodzimy z niej poturbowani emocjonalnie, zmieniamy się diametralnie, odkrywamy swoje prawdziwe „Ja”, bywa też, że stajemy się lepsi.

Dwoistość natury ludzkiej udowodnił amerykański psycholog Philip Zimbardo, który w 1971 roku przeprowadził ciekawy eksperyment. Zebrał 24 dobrych ludzi i losowo podzielił ich na więźniów i strażników. Eksperyment przerwano. Dobrzy ludzie tak wczuli się w role, że przestali grać, stali się złymi strażnikami i stłamszonymi ofiarami.

Stanfordzki eksperyment więzienny znalazł swoje potwierdzenie kilkadziesiąt lat później. Dobrzy amerykańscy chłopcy i dziewczyny ulegli presji przydzielonych im zadań. W więzieniu Guantanamo funkcja żołnierza-strażnika zmieniła ich w bezlitosnych oprawców, z którymi rozliczyć musiały się sądy wojskowe.

Doktor Jekyll i pan Hyde to każdy z nas. W zależności od okoliczności jeden nad drugim dominuje, co w efekcie prowadzi do utrwalanie zmian osobowości i nie jest powiedziane, że to lepsza strona naszego „Ja” zwycięża. Jak pokazują statystyki ciemna strona często dominuje. Dobrzy ludzie eksplodują agresją, której pokładów nikt by u nich nie podejrzewał; piszą listy, pod którymi się nie podpisują, często „chowają głowę w piasek”, bo tak wygodniej, nie zajmują stanowiska w sprawie, bo tak bezpieczniej, moralizują, by podkreślić swą prawość, dużo mówią o miłości bliźniego, bo to się dobrze sprzedaje, aktywnie korzystają z anonimowości, bo ta nie pociąga za sobą konsekwencji.

Skarbnicą ludzkich emocji stał się Internet, źródło to tryska tysiącami obraźliwych określeń i gdyby nie netykieta, tonąłby w wulgaryzmach, jakimi obrzucają nas dobrzy ludzie, oburzeni przeczytanym artykułem, jego miernością lub komentarzami umieszczonymi pod autorskimi tekstami.

I tak, dzięki własnej aktywności i twórczości, możemy być wieloma w jednym.

Z punktu widzenia głupca możemy być geniuszami, z poziomu geniusza głupcami. W oczach wroga wrogami, przed lustrem ideałami, a w Internecie tym, kim sami się stworzymy, dodając komentarz podpisany nickiem.

 

Alicja Nowak


Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaAparaty słuchowe? Sprawdź u nas bezpłatnie jakie będą najlepsze dla Ciebie! Badanie słuchu? U nas są wszystkie badania dzieci i dorosłych! Umów wizytę - tel. 510 500 802, Gabinet "Więcej słyszeć", Gorlice, ul. 11 Listopada 27/1.9
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
AKTUALNOŚCI
Reklama
Reklama
POPULARNE
Zdjęcie przedstawia dwa rozbite samochody, obok radiowóz policji Zderzenie dwóch volkswagenów na Zawodziu. Akcja policji, 4 osoby zatrzymane [FOTO] Dzisiaj (3 listopada) kilka minut przed godz. 9 na gorlickim Zawodziu doszło do groźnie wyglądającego zderzenia drogowego.Data dodania artykułu: 03.11.2025 08:50Liczba komentarzy artykułu: 8Liczba pozytywnych reakcji użytkowników do artykułu: 6Zdjęcie przedstawia Zakłada Uzdatniania Wody. Góra nie chce przyjść do Mahometa, Mahomet musi udać się do góry. Sprawa Klimkówki w Warszawie Pisma, petycje, zebrania lokalnej społeczności i władz, presja medialna... Choć RZGW w Rzeszowie zapewnia, że wszystko jest w porządku, to chyba sam w to nie wierząc zaproponował jednak inną niż czasochłonna zmiana algorytmu gospodarowania wodą metodę na rozwiązanie problemu Klimkówki. Nie zmieniło się jednak nic: w okresie suszy pozbywamy się wody ze Zbiornika w tempie 2m3/s. Do akcji wkracza więc MPGK w Gorlicach, adresując pismo do zarządu głównego PGW Wody Polskie.Data dodania artykułu: 14.11.2025 12:06Liczba komentarzy artykułu: 6Liczba pozytywnych reakcji użytkowników do artykułu: 5zdjęcie przedstawia kobietę, która trzyma w palcach jabłko w kształcie serca Podcasty młodych o zdrowiu - uczennice Kromera o tym, jak żyć zdrowiej [PODCAST] Uczennice I Liceum Ogólnokształcącym im. Marcina Kromera w Gorlicach nagrały podcast, który pokazuje, że o jedzeniu można mówić ciekawie i bez nudy. „Śniadaniówka pod lupą. Jedz na zdrowie” to pomysł trzech licealistek – Wiktorii Szymańskiej, Julii Kulki i Gabrieli Guzik, które postanowiły sprawdzić, co naprawdę warto jeść rano, żeby mieć energię, dobry humor i głowę pełną pomysłów.Data dodania artykułu: 12.11.2025 08:32Liczba pozytywnych reakcji użytkowników do artykułu: 5
Reklama15, 16 listopada 2025 - Ekspedycja Słodkości, Ekspedycja Orientalna, DARMOWE DMUCHAŃCE - Arena Gorlice
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 8°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: wowaTreść komentarza: Wybić do jednego i na ukraine im oddać na czapki, bo stamtąd przybyły po 800+ i prace na podwórku, ale nie na uwięzi cyt. ,,a to, co to, przyczesane troszkę, bo na noc zakładają obrożke", tak chce się im pracować. Pojeść za darmo, pobawić się i tyle. PozData dodania komentarza: 15.11.2025, 19:27Źródło komentarza: Dlaczego wilki mogą podchodzić pod domy? Niepokojące sygnały z Męciny WielkiejAutor komentarza: liliTreść komentarza: Skąd wiadomo,że pieska zagryzł wilk?. może jakiś inny pies.Data dodania komentarza: 15.11.2025, 17:55Źródło komentarza: Dlaczego wilki mogą podchodzić pod domy? Niepokojące sygnały z Męciny WielkiejAutor komentarza: ZenTreść komentarza: Czorsztyn pełny, Rożnów pełny, Solina pełna a Klimkówka pusta już któryś rok z rzędu.Data dodania komentarza: 15.11.2025, 14:25Źródło komentarza: Góra nie chce przyjść do Mahometa, Mahomet musi udać się do góry. Sprawa Klimkówki w WarszawieAutor komentarza: HektorTreść komentarza: Jakoś nie słychać, żeby Bałbała Bałtuś walczyła o sprawę Klimkówki... Ahaaaa, no bo to nie jest ważna spława dla mieszkańców Gorlic, ważne są nienałodzone dzieci, tęczowe piątki, Smoleńsk, czyli spławy mające kolosalny wpływ na standard życia w naszym mieście. A jakaś tam woda w kłanie zdatna do picia, phi! Po co to komu? Niech se lud nakupi butelek 5 litłowych z wodą złódlaną i jakoś to będzie. Tu jest Polska przecież!Data dodania komentarza: 15.11.2025, 10:25Źródło komentarza: Góra nie chce przyjść do Mahometa, Mahomet musi udać się do góry. Sprawa Klimkówki w Warszawie
Reklama