Zainteresowanie w naszych kinach – Kinie Kolory w Gorlicach i kinie Farys w Bieczu – jest ogromne. Na premierowy pokaz (28 września) w tym pierwszym, gorliczanie zaczęli rezerwować bilety już na początku września. Potem w kolejce trzeba było poczekać nawet tydzień.
Nadal zainteresowanie jest duże, przez co każdego dnia odbywają się trzy, a nawet cztery seanse. Do kina wybierają się tacy, co w tym gorlickim, nie byli jeszcze nigdy, a nawet ci, co w kinowym fotelu siedzieli ostatnio dobre kilka lat temu. Dlaczego? Na to pytanie każdy, kto zdecydował się na obejrzenie filmu, musi odpowiedzieć sobie sam. Na pewno nie bez znaczenia był kontrowersyjny zwiastun i sama tematyka filmu.
W Kinie Kolory porównują Kler z filmem Avatar – jeśli chodzi o liczbę chętnych do jego obejrzenia. Natomiast pracownik Bieckiego Ośrodka Kultury mówi, że do tej pory zainteresowanie filmem Smarzowskiego jest takie, jak było filmem Botoks czy Kobiety mafii. O podsumowanie będzie można się pokusić po ostatnim seansie.
A Wy byliście już w kinie na filmie Kler? Jeśli tak koniecznie podzielcie się z nami swoimi opiniami.
Napisz komentarz
Komentarze