Hutnik Kraków - GKPS Gorlice 3:1 (23:25, 16:25, 22:25, 19:25)
Pierwszy set, mimo nieobecności czterech zawodników z podstawowego składu: Bartka Kaszyka, Bartosza Szpyrki, Michała Bąka i Pawła Czupika, wyszedł podopiecznym trenera Kozłowskiego bardzo dobrze, zwyciężając 25:23.
Niewiadomo jak ten mecz potoczyłby się dalej, gdyby kontuzja Huberta Dobka, który na początku drugiego seta skręcił kostkę a do tej pory bardzo dobrze zastępował Michała Bąka. Od tego momentu gra gorliczan przysłowiowo siadła. Krakowianie skrupulatnie wykorzystali osłabienie gorliczan i wyrównali stan meczu na 1:1.
Trzeci i czwarty set, mimo że gorliczanie początkowo zdobywali przewagę 3-4 punktów, kończył się ich porażkami. Niestety nie udawało się oprzeć bardzo mocnym i ostrym zagrywkom gospodarzy, którzy upodobali sobie zmiennika na pozycji libero, kadeta Piotrka Jurusia.
Napisz komentarz
Komentarze