Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Sklep z artykułami elektrycznymi: oświetlenie LED, kable i przewody, gniazda i łączniki, rozdzielnice, telewizja przemysłowa, alarmy, aparatura modułowa. Hurtownia. Znakomita jakość w najlepszej cenie! ;)
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki
Reklama Siatki i systemy JDS Ogrodzeniowe, kompletne ogrodzenia panelowe / bramy, furtki - automatyka / ogrodzenia frontowe / siatki leśne ogrodzeniowe. Darmowa wycena dostosowana do Twoich potrzeb! Siedliska 33, Bobowa, tel. 512 304 238 / 797 754 538
Reklama Skansen Archeologiczny Karpacka Troja w Trzcinicy zarasza na spotkania z cyklu Od Troi po Bałtyk, 13 lipca 2025 - Miecze - znak władzy i wojny, 27 lipca 2025 - Wojsko w czasach Bolesława Chrobrego

Młoda gorliczanka napisała książkę dla nastolatek. „Jedna na milion”!

Podziel się
Oceń

Było wiosenne popołudnie. Na dworze było dość ciepło, mimo lekkiego wiaterku, który unosił płatki kwiatów z drzew. Seo Hyun siedziała w swojej ławce na końcu klasy i wpatrywała się w wirujące płatki, gdy wszyscy jej koledzy rozmawiali i jedli razem obiad w stołówce. Po chwili drzwi do sali otworzyły się i wbiegła do niej dziewczyna o krótkich brązowych włosach – tak właśnie zaczyna się „Jedna na milion”.

Od zawsze interesowałam się Azją, szczególnie Koreą i Japonią. Kilka lat temu zaczęłam nawet prowadzić bloga o azjatyckiej tematyce i zauważyłam, że dużo ludzi szuka opowiadań, które rozgrywają się w tamtych rejonach. Usiadłam i napisałam takie opowiadanie, a potem wrzuciłam na bloga i okazało się, że mój tekst spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem – mówi Ola Bugno.

I tak zrodził się pomysł na książkę, która początkowo miała mieć tylko trzy rozdziały, a ostatecznie ma… 33 i 360 stron.

Dałam się ponieść fantazji i zaczęłam wymyślać różne wątki do tej książki – wyjaśnia z uśmiechem.

Książka była gotowa, gdy Ola miała 16 lat (teraz ma 19 lat), ale dziewczyna zajęła się kolejnymi projektami, które zrodziły się w jej głowie, trochę zapominając o napisanej książce.

W drugiej klasie liceum był konkurs literacki, do którego wysłałam swoją powieść i zdobyłam tam wyróżnienie, a co za tym idzie, mogłam ją wydać. Postanowiłam jednak, że spróbuję wysłać ją również do innych wydawnictw, żeby sprawdzić, jaki będzie odzew – wyjaśnia.

Ostatecznie 19-latka wysłała swoją książkę do dziesięciu wydawnictw, a propozycję wydania dostała od dwóch i zdecydowała się na Novae Res, którego nakładem ukazała się książka „Jedna na milion”.

Byłam zupełnym laikiem w tym temacie, nie wiedziałam co konkretnie mam tym wydawnictwom napisać. Teraz już mniej więcej wiem, co powinno być zawarte w takim mailu – podkreśla.

9 sierpnia „Jedna na milion” miała swoją premierę.

Książka opowiada o nastolatce, która musi stawić czoła wielu problemom, by spełnić swoje marzenia.

„Jedna na milion” ma wiele wątków, ale o to mi właśnie chodziło – żeby książka nie była nudna, żeby opowiadała różne historie, miała wielu bohaterów, o skrajnie zaprojektowanych charakterach – opowiada Ola.

Dziewczyna przyznaje, że książka będzie idealna dla nastolatków, bo ma ich zachęcić do stawiania czoła wyzwaniom w oczekiwaniu na upragnioną nagrodę.

Ci, którzy przeczytali publikację, zauważają, że książka napisana jest w bardzo dostępny sposób, że po prostu łatwo i z przyjemnością się ją czyta.

Rozdziały są podzielone w taki sposób, że kończą się w najciekawszym momencie, co ma zachęcić do czytania dalej. I chyba pomysł był trafiony, bo dostałam dużo pozytywnych wiadomości, że czytelnicy przeczytali książkę w jeden dzień. Oczywiście są też negatywne recenzje, bo przecież nie każdemu książka musi się podobać – opowiada nastolatka.

Pierwszym recenzentem „Jednej na milion” była mama Oli, która po przeczytaniu nie dowierzała, że dziewczyna sama napisała tę książkę. Niby wiedziała, że Ola coś tam pisze, ale...

Mama zwróciła uwagę na imiona bohaterów, że ciężko je wymówić, ale przecież nie dam polskich imion w książce, która opowiada o koreańskiej rzeczywistości – wyjaśnia.

Dziewczyna zdradza, że siadając do pisania tej książki, w głowie miała tylko jedną scenę – nastolatkę, która stała na scenie w programie rozrywkowym.

Kiedy pisze się książkę, poniekąd autor staje się głównym bohaterem i samemu się jest ciekawym, co się dalej wydarzy – podkreśla.

Z uśmiechem przyznaje, że długie wakacje zachęciły ją do napisania kolejnej książki, zwłaszcza że historia została wymyślona już na początku trzeciej klasy liceum, tylko wtedy przygotowania do matury wygrały z pisaniem. Książka została już nawet wysłana do potencjalnych wydawnictw i docelowo ma być czterotomowa.

Nowa książka opowiada o niewidomej dziewczynie, która zyskuje, zupełnie przez przypadek, moc syren i udaje się na dno oceanu, by ocalić świat.

Ola mówi, że pomysłów na kolejne publikacje jej nie brakuje, tutaj wszystko rozgrywa się o czas, który trzeba poświęcić na pisanie. Ale… zaczęła pisać już kolejną! Tym razem fantastyczną książkę.

W tym całym moim „pisaniu” najważniejsze jest to, że po długich poszukiwaniach znalazłam hobby idealne. Na razie jednak nie zmierzam poświęcać się pisarstwu w całości, bo po pierwsze zaczęłam właśnie Międzynarodowe Stosunki Gospodarcze na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie, a po drugie nie chcę rezygnować z innych moich zainteresowań – wyjaśnia.

Zapytana o dobre rady dla początkujących pisarzy, którzy nie mają jeszcze na swoim koncie wydanych książek, mówi, że najważniejsze jest to, żeby się zastanowić, czy damy sobie radę z opinią publiczną. No i przekonanie, że książka jest dobra, że pisząc ją, dało się z siebie wszystko. Ja mam do tego dokładnie takie podejście.


Napisz komentarz

Komentarze

remko 08.10.2019 18:57
Piękna sprawa, powodzenia w pisaniu kolejnych :)

Agnieszka 08.10.2019 18:57
Gratuluję talentu! :)

Gaba 08.10.2019 18:47
Życzę Oli wszystkiego najlepszego.Niestety z doświadczenia wiem, że wydawnictwa nie są zaintersowane wydawaniem książek debiutantów.Chyba, że się samemu to wydanie sfinansuje. Ola nie jest jedną młodą pisarką w Gorlicach.Taki zdolnych ludzi mamy więcej.

ReklamaAQUAPLAST - rynny, pokrycia dachowe
ReklamaAkademia Humanistyczno Ekonomiczna w Łodzi, Filia w Jaśle - studiuj blisko siebie PEDAGOGIKĘ lub ADMINISTRACJĘ - studia licencjackie i magisterskie podyplomowe wspomagane on-line - ZAPISZ SIĘ TERAZ I ZYSKAJ RABAT 10% W OPŁACIE CZESNEGO
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
AKTUALNOŚCI
ReklamaZnajdujemy się w Jankowej k. młyna, w budynku stacji PKP. Z nami Wybudujesz ,Wykończysz, Wyremontujesz. Największy wybór materiałów budowlanych w regionie. Kontakt: 18 479 14 13 / 692 700 673
Reklama
ReklamaOglądaj wyścig kolarki Tour de Pologne między 4 a 10 sierpnia 2025
POPULARNE
Zdjęcie przedstawiające brudną, górską rzekę. Co się dzieje z naszą rzeką? Dno Ropy staje się podwodną pustynią Ekosystem Perły Beskidu Niskiego - naszej Ropy, jest poważnie zagrożony. Naturalny bieg rzeki, zmieniony trzydzieści lat temu budową zapory w Klimkówce, jest wrażliwy na wszelkie zmiany wynikające z gospodarowania wodą. W obecnych okolicznościach brak wody w jeziorze nie jest, niestety, problemem wyłącznie turystycznym. Rzeka niesie osady zaległe na dnie od lat, będąc jednocześnie źródłem wody pitnej dla Miasta.Data dodania artykułu: 28.06.2025 12:06Liczba komentarzy artykułu: 11Liczba pozytywnych reakcji użytkowników do artykułu: 13zdjęcie przedstawia policyjne radiowozy, obok portret mężczyzny Poszukiwany 57-letni mieszkaniec Starej Wsi został odnaleziony. Jest oficjalne potwierdzenie policji Akcja policji w miejscowości Stara Wieś została zakończona. Dziś (1 lipca) około godz. 20.30 doszło do odnalezienia 57-letniego Tadeusza Dudy, który od kilku dni ukrywał się w lasach Beskidu Wyspowego.Data dodania artykułu: 01.07.2025 21:10Liczba pozytywnych reakcji użytkowników do artykułu: 8zdjęcie przedstawia policjanta w prokuraturze prowadzącego osobę w zielonym kombinezonie Gorlice. Mężczyzna mieszkał z martwą żoną przez kilkanaście dni. Został zatrzymany Szokująca sprawa ujawnienia rozkładających się zwłok przy ulicy Narutowicza wstrząsnęła mieszkańcami Gorlic. W jednym z mieszkań miejskiej kamienicy policjanci odnaleźli ciało 62-letniej kobiety, które – jak wynika z ustaleń śledczych – mogło leżeć tam od kilkunastu dni. W tym czasie pod jednym dachem przebywał z nią jej mąż. 65-letni mężczyzna został zatrzymany, a dziś prokuratura ujawniła wstępne wyniki sekcji zwłok oraz pierwsze ustalenia śledztwa.Data dodania artykułu: 25.06.2025 22:37Liczba pozytywnych reakcji użytkowników do artykułu: 5
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 22°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1008 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama SANTANDER PARTNER - placówka partnerska nr 1 | Kredyty: gotówkowe, konsolidacyjne, hipoteczne, dla firm, leasing | GORLICE, ul. Legionów 12