Hej - mam na imię Stygia. Jestem piękną czarnulką o złotych oczach i z białą krawatką. Urodziłam się w lipcu 2017. Pod opiekę Fundacji trafiłam po tym jak znaleziono mnie umierającą w hali produkcyjnej na terenie przemysłowego zakładu pracy, w stanie agonalnym. Żółtaczka, mocznica, wychłodzenie, wychudzenie, a do tego wszystkiego mialam bardzo zaawansowany koci katar.
Na szczęście trafiłam na cudowną osobę, która od razu zawiozła mnie do lekarza. Weterynarze z całych sił zawalczyli o moje życie i jestem już zdrowa! Niestety, koci katar był tak poważny, że mam przebudowane błony śluzowe i troszkę świstam przy oddychaniu. Straciłam też słuch. Pomimo tego jestem super energiczna i wesoła, uwielbiam się bawić, skakać i przytulać, a mizianie to jest to, co lubię najbardziej. Lubię ludzi, inne kotki i psy - moim najlepszym kumplem jest psi wujek Zyzio, który codziennie myje mi językiem futerko - bardzo to lubię.
Szukam domku niewychodzącego. Jestem zaszczepiona, odrobaczona i odpchlona, testy Fiv i FeLV ujemne; przed adopcją zostanę wysterylizowana; mam książeczkę zdrowia. Przebywam w DT w Gorlicach (Małopolska) pod opieką Fundacji PSYstań dla Zwierząt. Zanim mnie adoptujesz moi tymczasowi opiekunowie przeprowadzą wizytę przedadopcyjną i trzeba będzie podpisać umowę adopcyjną.
Kontakt: 789 347 607
Napisz komentarz
Komentarze