O pomoc w zrealizowaniu materiału poprosiliśmy urzędników z wydziału ochrony środowiska Starostwa Powiatowego w Gorlicach, gdzie właściciele egzotycznych zwierząt muszą je zarejestrować zgodnie z konwencją o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem (CITES).
Według tego rejestru w powiecie gorlickim mieszka kilku wielbicieli hodowli węży i to tych całkiem sporych rozmiarów, bo jest ich aż 13 w tym: dwa boa dusiciele i jeden boa tęczowy oraz sześć pytonów królewskich, trzy pytony tygrysie i jeden pyton siatkowany.
W rejestrze CITES jest też kilka jaszczurek, między innymi waran stepowy, legwan zielony i dwa kameleony jemeńskie. Do tego jeden żółw stepowy, jeden ptasznik i jedna salamandra meksykańska (to zwierzątko ze zdjęcia).
Królowymi w niebanalnych hodowlach są u nas papugi i papużki. Najpopularniejsze są nierozłączki czarnogłowe, świergotki seledynowe, mordolotki czerwononaczelne, aleksandretty chińskie i większe oraz rozelle białolice i królewskie. Jest też sporych rozmiarów ara araruna oraz ogromny myszołowiec towarzyski.
A ile dokładnie jest egzotycznych zwierząt w Gorlickiem? Tego nie wie nikt, bo chociaż rejestracja określonych w konwencji zwierząt jest obowiązkowa, to urzędnicy nie mają narzędzi, by kontrolować ich liczbę. Owszem za niezarejestrowanie można dostać mandat, ale... to tylko teoria.
Zobaczcie koniecznie zdjęcia w komentarzach pod naszym postem:
Napisz komentarz
Komentarze