O tragicznym wypadku z Brunarach przeczytacie w tekście >>>Tragedia w Brunarach. Nie żyje 17-letnia kobieta [AKTUALIZACJA]
Na policyjnej mapie dziś już widzimy znacznik pozostawiony na terenie naszego powiatu przez policjantów. To pierwszy śmiertelny wypadek na drogach naszego powiatu: mamy nadzieję, że będzie ostatnim.
Tymczasem w całej Polsce na mapie oznaczono już 61 miejsc, w których doszło do różnych tragedii. Łączy je jedno: śmierć uczestnika zdarzenia drogowego.
Śmierć tuż za rogiem
Na listę zdarzeń wpisano m.in. zdarzenie z miejscowości Tęgoborze, gdzie w minioną sobotę (2 lipca) doszło do śmiertelnego wypadku. W wyniku obrażeń zmarł 47-letni mieszkaniec Sądecczyzny, kierujący ładowarką przegubową.
(...) kierujący ładowarką przegubową marki Everun wjeżdżał na wzniesienie drogi gminnej. Z nieustalonych na obecną chwilę przyczyn pojazd zaczął się staczać, po czym wywrócił się. Mężczyzna kierujący ładowarką w wyniku poniesionych obrażeń zmarł na miejscu, natomiast pasażer w porę zdążył zeskoczyć z maszyny.
Przez wiele godzin na miejscu zdarzenia pracowali policjanci z Łososiny Dolnej i Nowego Sącza oraz biegły sądowy z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, którzy m.in. przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia oraz pojazdu (...) Ciało 47-latka zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych, a pojazd do badań technicznych. Przyczyny i dokładne okoliczności tego wypadku wyjaśni prowadzone śledztwo.
W nocy z soboty na niedzielę, na drodze w Pawęzowie zginął 20-letni mieszkaniec Tarnowa. Jego rówieśnik, podróżujący tym samym pojazdem walczy o życie, a jego stan jest ciężki. Jak relacjonują policjanci:
W niedzielę około godziny 2:30 służby ratunkowe zostały zadysponowane do wypadku drogowego w Pawęzowie. Z wstępnych ustaleń wynikało, że kierowca samochodu osobowego na łuku drogi stracił panowanie nad kierowanym pojazdem, wjechał do przydrożnego rowu, uderzył w betonowy przepust, a następnie w ogrodzenie jednej z posesji.
Jak dodają policjanci, 20-letni kierowca został zatrzymany w Policyjnej Izbie Zatrzymań. Badanie wykazało, że w wydychanym powietrzu miał ponad 1,5 promila alkoholu.
Na polskich drogach w ciągu pierwszych dni wakacji zmarło:
- 23 kierujących samochodami
- 13 pieszych
- 10 motocyklistów
- 7 pasażerów
- 3 motorowerzystów
- 5 rowerzystów.
Niestety, na mapie widzimy też oznaczenie miejsca, w którym śmierć poniosła mieszkanka naszego powiatu.
Tragicznych statystyk jest więcej
Nie tylko śmierć na drogach jest tragicznym znakiem upływających wakacji. Wczoraj (3 lipca) w akwenach wodnych w Polsce utonęło 10 osób. To największa dzienna liczba tego typu zdarzeń zanotowana w bieżącym roku.
Od 24 czerwca utonęło już 48 osób, najwięcej wczoraj: w niedzielę 3 lipca oraz w pierwszy weekend wakacji (25-26 czerwca), kiedy zanotowano po osiem utonięć każdego dnia.
Niestety, tragedia nie ominęła bliskich nam regionów. Jak czytamy na stronie tarnowskiej policji:
W sobotę po południu policjanci otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 42-letniego mężczyzny w Jadownikach Mokrych. Na brzegiem stawu odnaleziono jego rower oraz ubranie i telefon komórkowy.
W miejscu rozpoczęły się poszukiwania, w które włączył się m.in. przewodnik z psem służbowym i strażacy z łódką. Poszukiwania trwały kilkadziesiąt minut. Po tym czasie w odległości ok 15 metrów od brzegu, na głębokości około dwóch metrów strażacy odnaleźli ciało poszukiwanego mężczyzny.
Źródło info: policja.pl, KMP Nowy Sącz, KMP Tarnów
Napisz komentarz
Komentarze