Sejmik bociani już zawiązany
Tak zwane sejmiki są spotkaniami ptaków, które gromadzą się w stada przygotowując się do odlotu. Jak się porozumiewają między sobą bociany? Co podpowiada im, gdzie jest tegoroczne miejsce spotkania? Najczęściej jako wyjaśnienie znajdujemy słowo intuicja. Pojawiają się też komunikaty, z których wynika, że konkretne rodziny wybierają na spotkania co roku te same łąki. Tam spotykają się, niejednokrotnie w stadach liczących kilkadziesiąt osobników i przygotowują się do odlotu.
W tym roku jednym z takich miejsc stały się rozległe łąki w pobliżu torowiska na granicy Mszanki i Moszczenicy. Podróżując tam wczoraj po południu można było zobaczyć kilkadziesiąt ogromnych ptaków żerujących i spokojnie przechadzających się po ścierniskach. Intuicja bociania może w tym przypadku oznaczać wybór miejsca, w którym bociany znajdują wystarczająco dużo pokarmu, by przygotować się do swej długiej podróży.
Dlaczego wylatują tak wcześnie?
Zawiązywanie się bocianich sejmików to dla wielu znak odchodzącego lata i zbliżającej się jesieni. Chociaż dla nas sierpień to jeszcze czas wakacji, niejednokrotnie wypełniony ciepłymi dniami, dla bocianów to ostatni moment na przygotowanie się do odlotu. Droga jest daleka, a na miejsce docelowe wiele z nich dotrze dopiero w październiku. Liczne zginą po drodze z różnych powodów.
Trasa jest długa, a możliwość magazynowania energii ograniczona, dlatego bociany w czasie lotu starają się oszczędzać ją najbardziej jak się da. Jest to możliwe dzięki wykorzystaniu ciepłych prądów powietrza z nagrzanej ziemi. Zamiast aktywnie lecieć, ptaki szybują. Dzięki temu ich dzienny zasięg to nawet 250 kilometrów! Nieprzypadkowa jest też kolejność, w jakiej ptaki odlatują. Pierwsze lecą ptaki dorosłe, które w tym roku nie wychowywały potomstwa. Za nimi odlatują młode bociany, które wykluły się w tym roku. Niestety, tylko 2 z trzech przeżyje tę podróż. Jako ostatnie odlatują najstarsze bociany: szczęśliwi, tegoroczni rodzice młodego pokolenia.
Na miejsce, tj. najczęściej tereny Afryki północnej, polskie bociany dotrą nawet na początku listopada. Pozostaną tam do przełomu lutego-marca, kiedy to znów przemierzą kontynent, by powrócić do polskich gniazd na okres lęgowy.
Więcej o bocianach, ich zwyczajach i życiu w Gorlickiem przeczytacie w naszych tekstach:
>>>Sprawa bocianów postawiona czarno na białym
>>>Niesamowite widowisko przyrodnicze w niezłej rozdzielczości
>>>Co tu się odbociania? Ingerencja w szymbarskim gnieździe i prośba o informacje!
Źródło info: bocianopedia.pl, naukawpolsce.pl
Napisz komentarz
Komentarze