Przed Wszystkimi Świętymi na bazarach i w sklepach robi się kolorowo. Na przełomie października i listopada wiele osób poszukuje najładniejszej sadzonki, którą zaniesie na cmentarz. Najpopularniejszymi i najczęściej kupowanymi kwiatami, które stawiamy na grobach, są chryzantemy. Bardzo dobrze radzą sobie z trudnymi warunkami atmosferycznymi, jednak tak jak inne rośliny w końcu przekwitają. Co zrobić, żeby nie kończyły tak szybko swojego żywota?
Kilka wskazówek na to, jak dać kwiatom kolejną szansę?
- po przekwitnięciu obetnij krzew na wysokość około 20 cm
- doniczkę najlepiej przechowywać w chłodnym miejscu, na przykład w garażu lub piwnicy
- podlewać umiarkowanie, wystarczy niewiele wody, tylko tyle by nie wyschły
- w pomieszczeniu nie powinno być mrozu
Jeśli zastosujemy się do powyższych zasad, pozwolimy naszym doniczkowym kwiatom zakwitnąć ponownie. Należy pamiętać, że często chryzantemy, które mają zbyt ciepło, niestety wysychają. Dlatego pomieszczenie, w którym będziemy je przechowywać, musi być chłodne. Trzeba jednak pamiętać, aby miały one dostęp do światła.
Na wiosnę, gdy pojawią się pierwsze pączki, doniczkę można przenieść do pomieszczenia, w którym jest wyższa temperatura. Nie pozwólmy kwiatom zmarznąć. Należy wtedy częściej je podlewać, a jak pędy będą miały kilka centymetrów, możemy je przyciąć, co spowoduje, że sadzonki będą gęstsze.
Źródło info: Zielona Sroka, Niepodlewam.pl
Napisz komentarz
Komentarze