Drewniana kładka nad Sękówką – uważaj, jak stawiasz krok
Znajdująca się przy wejściu do parku miejskiego kładka nad rzeką Sękówką staje się coraz bardziej problematyczna. Jej drewniana nawierzchnia – choć z założenia miała być estetyczna i naturalna – obecnie stwarza realne zagrożenie dla przechodniów. Deski wyginają się, wypaczają i unoszą ponad powierzchnię pomostu. Coraz więcej z nich wystaje w sposób, który łatwo może doprowadzić do potknięcia lub nawet skręcenia kostki.
Oczywiście, drewno jako materiał naturalny reaguje na zmiany pogody – odkształca się pod wpływem wilgoci i temperatur. Jednak obecna skala deformacji zaczyna być niepokojąca. Tym bardziej że z tej kładki korzystają nie tylko dorośli, ale też dzieci, seniorzy czy osoby z ograniczoną mobilnością.
Apelujemy do mieszkańców: zachowajcie szczególną ostrożność przy przechodzeniu przez tę kładkę.
Kładka na Ropie wciąż czeka na remont. Oferty znacznie przewyższają budżet
Nie lepiej wygląda sytuacja z drugą, bardzo ważną przeprawą – kładką nad rzeką Ropą, łączącą Zawodzie z Blichem. Konstrukcja od lat domaga się gruntownego remontu, a obecny stan nawierzchni jest powodem do niepokoju. Gumowa, perforowana wykładzina miejscami dosłownie się rozsypuje – są w niej dziury, pęknięcia, nierówności. Można się potknąć, zahaczyć, stracić równowagę. Część usterek zabezpieczono prowizorycznie, ale te rozwiązania przestają już spełniać swoją rolę.
Kilka tygodni temu miasto ogłosiło przetarg na niezbędne prace. Oferty zostały złożone, ale... żadna z nich nie mieści się w budżecie przewidzianym przez magistrat. Gorlice planowały przeznaczyć na remont 180 tysięcy złotych. Najtańsza z ofert to jednak aż 488 tysięcy złotych, a druga – blisko 528 tysięcy.
Analizujemy oferty, myślę, że w przyszłym tygodniu będziemy znali więcej szczegółów – poinformował burmistrz Rafał Kukla.
Czas ucieka, a konstrukcja nie wytrzyma wiecznie. Zimą, przy oblodzeniach i wilgoci, obecna nawierzchnia może się stać jeszcze bardziej niebezpieczna.
Dwie kładki – ten sam problem: bezpieczeństwo
Obie kładki są intensywnie eksploatowane, obie są ważnymi punktami w miejskiej infrastrukturze, i obie pilnie potrzebują interwencji. Mieszkańcy nie kryją frustracji, a miasto musi znaleźć rozwiązanie, zanim dojdzie do poważnego wypadku.
Póki co, apelujemy do wszystkich korzystających z tych kładek: uważajcie! Stawiajcie kroki ostrożnie i bacznie obserwujcie nawierzchnię. Bo w obecnym stanie nawet zwykły spacer może zakończyć się nieprzyjemnym urazem.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Źródło info: własne/Gazeta Gorlicka
Napisz komentarz
Komentarze