Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Sklep z artykułami elektrycznymi: oświetlenie LED, kable i przewody, gniazda i łączniki, rozdzielnice, telewizja przemysłowa, alarmy, aparatura modułowa. Hurtownia. Znakomita jakość w najlepszej cenie! ;)
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama DELIKATESY SZUBRYT – GORLICE, ul. Kościuszki 34A – Sprawdź najnowsze promocje! [od 12 do 25 maja 2025]
Reklama Zespół Szkół Technicznych im. Wincentego Pola w Gorlicach - REKRUTACJA - sprawdź ofertę
ReklamaZostań uczniem Zespołu Szkół Zawodowych w Gorlicach - trwa rekrutacja 2025/26

Jakub Kaczmarczyk i jego debiut literacki w gorlickiej bibliotece [FOTO]

Podziel się
Oceń

Wczoraj (14 maja) w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Gorlicach odbyło się spotkanie autorskie z Jakubem Kaczmarczykiem – debiutującym pisarzem, znanym dotąd głównie z działalności w świecie gier bitewnych. Wydarzenie zorganizowano w ramach 22. Ogólnopolskiego Tygodnia Bibliotek, który w tym roku odbywa się pod hasłem „Biblioteka. Lubię tu być”. Spotkanie przyciągnęło miłośników literatury i fantastyki, oferując zabawny i inspirujący wgląd w twórczą drogę autora „Mowy wody”.
zdjęcie przedstawia książkę stojącą na stole, obok mężczyzna siedzący i trzymający mikrofon
Spotkanie autorskie z Jakubem Kaczmarczykiem w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Gorlicach.

Autor: halogorlice.info/Oliwia Telep

 

Jakub Kaczmarczyk, z wykształcenia marketingowiec, z zawodu człowiek wielu talentów – dał się poznać jako precyzyjny twórca gier bitewnych, szczególnie związany z projektem Manufaktura 86. Jednak to nie figurki, a słowa stały się ostatnio jego głównym środkiem wyrazu. W marcu tego roku zadebiutował jako pisarz powieścią fantasy Mowa wody, którą stworzył w zaledwie dwa i pół miesiąca.

Inspiracją do pisania były między innymi pierwsze doświadczenia literackie z młodości – kiedy jako nastolatek trafił przypadkiem na opowiadania Andrzeja Sapkowskiego, które przeczytała jego siostra.

Nie czekam na wenę, piszę

Autor przyznał, że nie wierzy w wenę. Dla niego pisanie to przede wszystkim regularna praca – godzina dziennie wystarcza, by wejść w odpowiedni rytm. Pomysły potrafią siedzieć mu w głowie niekiedy latami, zanim przekształcą się w pełnowymiarową historię. Pierwsza próba napisania powieści miała miejsce ponad 10 la temu, jednak to dopiero obecnie udało się zrealizować ją w pełni.

Co ciekawe, Jakub pisze ręcznie – w notatniku, nie przy komputerze – a fabułę układa niczym film: scena po scenie, chronologicznie, pozwalając czytelnikowi odkrywać świat i łączyć fakty samodzielnie.

 

„Mowa wody” – debiut z przesłaniem

Powieść Mowa wody opowiada o świecie, w którym magia dzieli się na cztery żywioły, a głównym z nich – zgodnie z tytułem – jest woda. To uniwersum, gdzie zaklęcia mają różne formy: od słów, przez gesty, po artefakty i myśli. Choć fabularnie dzieje się wiele, głównym założeniem książki było stworzenie wciągającej, dobrze napisanej przygody.

Premiera powieści była dla autora przełomowa, ale również stresująca. „Najbardziej bałem się, że ktoś to przeczyta” – mówił z uśmiechem. Pierwszym recenzentem został jego brat. Opinie czytelników traktuje jako ciekawe spojrzenia z zewnątrz.

 

Od dźwięków do słów

Kaczmarczyk tworzy w atmosferze dźwięku – do każdej sceny dobiera muzykę filmową, wyobrażając sobie, jak wyglądałaby na ekranie. To podejście filmowe widać także w jego opisach: zamiast pisać o „drwalu”, woli ukazać szum drzew, blask ostrza i trzask łamanych gałęzi.

Co istotne, wszystkie postacie w jego książce są całkowicie fikcyjne – nie inspirował się znajomymi ani rodziną. Największym wyzwaniem było dla niego wcielanie się w postacie, które miały zupełnie inne doświadczenia i sposób myślenia.

 

Cztery żywioły, cztery tomy

Podczas spotkania autor zdradził, że „Mowa wody” to dopiero początek czteroczęściowej serii, inspirowanej czterema żywiołami. Każda część ma eksplorować inną formę magii i wprowadzać nowe postacie oraz wątki. Jego ambicją jest stworzenie spójnego, ale rozbudowanego świata fantasy, w którym każdy tom będzie samodzielną opowieścią, ale również częścią większej całości.


Spotkanie z Jakubem Kaczmarczykiem pokazało, jak z pasji do gier i wyobraźni rodzi się literatura. Autor nie boi się dzielić swoim procesem twórczym, przyznaje się do błędów i pokazuje, że pisarstwo to droga pełna prób, ale również wielkiej satysfakcji. „Największą radością jest świadomość, że ktoś przeczytał moją książkę i dobrze się przy niej bawił” – mówił. W świecie fantasy Kaczmarczyka woda mówi – i, sądząc po odbiorze, mówi ciekawie.

 



Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaAQUAPLAST - rynny, pokrycia dachowe
ReklamaPrace wysokościowe - szybko, solidnie i sprawnie - Adam Piątkiewicz Alp-Lin
ReklamaBudżet obywatelski 15 maja do 13 czerwca - GŁOSUJ!
AKTUALNOŚCI
ReklamaZnajdujemy się w Jankowej k. młyna, w budynku stacji PKP. Z nami Wybudujesz ,Wykończysz, Wyremontujesz. Największy wybór materiałów budowlanych w regionie. Kontakt: 18 479 14 13 / 692 700 673
Reklama
POPULARNE
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 9°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 14 km/h

Reklama SANTANDER PARTNER - placówka partnerska nr 1 | Kredyty: gotówkowe, konsolidacyjne, hipoteczne, dla firm, leasing | GORLICE, ul. Legionów 12