Funkcjonariusze Wydziału Odwodowego (Reprezentacyjnego) Karpackiego Oddziału Straży Granicznej przeprowadzili tam symulację działań przeciwdziałających nielegalnej migracji. Ćwiczenie, które momentami trudno było odróżnić od rzeczywistości, miało na celu sprawdzenie skuteczności reagowania patroli w sytuacjach kryzysowych oraz doskonalenie współpracy i komunikacji w zespole.
Alarm z rejonu granicy
Według scenariusza, służba dyżurna KaOSG otrzymała informację o czterech osobach przemieszczających się od granicy polsko-słowackiej w kierunku miejscowości Ropki. Natychmiast skierowano w ten rejon czteroosobowy patrol reprezentacyjny. Na miejscu funkcjonariusze napotkali grupę migrantów z Bliskiego Wschodu, którzy nie posiadali dokumentów tożsamości. Poinformowali oni, że w górach pozostały jeszcze dwie osoby – jedna z nich miała złamaną nogę, obie były skrajnie wyczerpane i wychłodzone.
Sytuacja zaczęła się dynamicznie rozwijać. W pobliżu pojawił się samochód, którego kierowca na widok Straży Granicznej gwałtownie zawrócił i podjął próbę ucieczki. Jeden z patroli natychmiast ruszył w pościg, jednocześnie informując pozostałych funkcjonariuszy o potrzebie zorganizowania blokady. Uciekinier został szybko zatrzymany.
Akcja ratunkowa na quadach
Równolegle strażnicy graniczni na quadach wyruszyli w góry, by dotrzeć do dwóch pozostawionych migrantów. Kiedy zbliżali się do celu, zauważyli mężczyznę towarzyszącego uchodźcom – ten, widząc zbliżający się patrol, rzucił się do ucieczki. Jeden z zespołów podjął skuteczny pościg, a drugi zajął się ewakuacją rannego migranta do niżej położonych terenów, gdzie możliwa była dalsza pomoc.
Finalnie zatrzymano wszystkie osoby objęte akcją. Strażnicy kontynuowali działania w terenie – sprawdzali skrzyżowania, drogi leśne oraz linię granicy państwowej, by wykluczyć obecność innych nielegalnych grup.
Szkolenie z realnym scenariuszem
Choć cała akcja była częścią pozoracji terenowej, jej przebieg i poziom realizmu pokazały, jak istotne są takie ćwiczenia. Funkcjonariusze, którzy dopiero co zakończyli uroczystości związane z 34. rocznicą powołania Straży Granicznej, przystąpili do intensywnych szkoleń terenowych. Już we wtorek przeprowadzili ćwiczenia z zakresu ewakuacji osoby poszkodowanej w trudnym, górskim terenie granicznym.
Czwartkowe działania miały przede wszystkim na celu doskonalenie umiejętności reagowania na zmieniające się okoliczności, podejmowania szybkich decyzji w warunkach stresowych oraz sprawdzenie efektywności współpracy w patrolach. Ćwiczono także wykorzystanie sprzętu służbowego, w tym quadów, środków łączności i elementów blokady drogowej.
Realizm w służbie bezpieczeństwa
Takie szkolenia nie są rutynową formalnością – to kluczowe narzędzia przygotowujące funkcjonariuszy do codziennych wyzwań, jakie niesie służba w rejonie przygranicznym. Beskid Niski, choć malowniczy i na pozór spokojny, jest trudnym terenem, w którym nielegalne przekroczenia granicy mogą stanowić poważne zagrożenie zarówno dla migrantów, jak i dla porządku publicznego.
Ćwiczenia przeprowadzone przez Karpacki Oddział SG pokazują, że formacja jest gotowa do działania w każdych warunkach. Zgranie zespołu, skuteczna komunikacja oraz umiejętność błyskawicznego reagowania mogą zadecydować o powodzeniu akcji – czy to w ramach szkolenia, czy w sytuacji realnego zagrożenia.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Źródło info: KOSG
Napisz komentarz
Komentarze