Umowa użyczenia – co kryje się pod tym pojęciem?
Umowa użyczenia to nic innego jak porozumienie, w którym użyczający zobowiązuje się zezwolić biorącemu na bezpłatne używanie oddanej rzeczy. Może to być samochód, mieszkanie czy inny sprzęt. Najważniejsze – charakter nieodpłatny. Nie ma czynszu ani opłat, które znamy z najmu. Umowę użyczenia użyczający zobowiązuje się zawrzeć w taki sposób, by druga strona mogła korzystać z auta zgodnie z przeznaczeniem rzeczy. By znaleźć więcej informacji, sprawdź: Umowa użyczenia samochodu – jak powinna wyglądać?
Co może być przedmiotem użyczenia?
Najczęściej przedmiotem użyczenia jest samochód – to oczywiste. Ale równie dobrze może to być komputer, rower albo mieszkanie. W przypadku auta warto spisać numer rejestracyjny, markę i przebieg. Takie dane nie pozostawiają wątpliwości, że chodzi o konkretny pojazd. Widać tu podobieństwo do sytuacji, gdy mamy do czynienia z użyczeniem mieszkania – również wtedy należy dokładnie wskazać, co jest przekazywane.
Umowa i jej właściwościom
Czy trzeba iść do notariusza? Nie. Wystarczy zwykła forma pisemna. W umowie wpisujemy, że biorący w użyczenie zobowiązuje się korzystać z samochodu zgodnie z jej właściwościom oraz jego przeznaczeniem rzeczy. To ważne, bo tylko wtedy wiadomo, że nie będzie to np. auto wykorzystywane do przewozu towarów ponad dopuszczalną masę. Do biorącego należy też obowiązek ponoszenia zwykłych kosztów utrzymania rzeczy – paliwo, płyny eksploatacyjne czy drobne naprawy.
Obowiązki biorącego – co musi wiedzieć kierowca?
Samochód użyczony nie jest niczyją własnością. To auto, które ktoś powierzył, i trzeba je traktować z należytą starannością. Obowiązki biorącego są jasne: dba o pojazd, nie naraża go na uszkodzenie rzeczy i oddaje w stanie niepogorszonym. Jeśli zdarzy się stłuczka z jego winy, ciąży na nim obowiązek naprawienia szkody. A gdy biorący używa rzeczy w sposób sprzeczny z ustaleniami, użyczający może żądać zwrotu pojazdu nawet przed terminem.
Używania osobie trzeciej – czy to dopuszczalne?
Wiele osób zastanawia się, czy można przekazać auto dalej, np. znajomemu. Bez wyraźnego wyrażenia zgody – nie. Używania osobie trzeciej jest zabronione. Gdy biorący w użyczenie powierza rzecz innej osobie, ponosi pełną odpowiedzialność za skutki. Jeśli ta osoba spowoduje kolizję, formalnie odpowiada pierwszy użytkownik.
Przypadkową utratę – kto ponosi odpowiedzialność?
Czasami samochód zostaje skradziony albo uszkodzony w wyniku zdarzeń losowych. Kto odpowiada? Jeżeli biorący korzystał z pojazdu w sposób sprzeczny z umową lub przekazał go osobie trzeciej, odpowiada również za przypadkową utratę. To z pozoru surowa zasada, ale chroni użyczającego przed sytuacjami, w których auto „znika” z powodu niedbałości drugiej strony.
Czas oznaczony lub nieoznaczony – jak długo trwa umowa?
Strony mogą określić czas oznaczony trwania umowy albo zdecydować się na okres nieoznaczony. Jeśli wybiorą wariant pierwszy, auto powinno zostać oddane do dnia zwrotu rzeczy. Warto dodać zapis, że gdy samochód stanie się potrzebna użyczającemu, również wtedy może żądać zwrotu. To rozwiązanie praktyczne – życie pisze różne scenariusze i czasami auto wraca do właściciela szybciej, niż zakładano.
Podatki a charakter nieodpłatny
Czy użyczenie ma wpływ na podatki? Tak, w pewnych przypadkach. Zgodnie z przepisami, jeśli chodzi o osoby bliskie – np. rodzeństwo małżonków czy rodzeństwo rodziców – nie ma mowy o podatkach. Inaczej jest w sytuacji, gdy w grę wchodzi działalność gospodarcza. Wtedy mogą pojawić się nieodpłatnych świadczeń, które rodzą obowiązek podatkowy i podlegają rozliczeniu z podatkiem dochodowym od osób fizycznych. W praktyce oznacza to, że nawet nieodpłatne korzystanie z samochodu może być uwzględnione w rozliczeniu podatkowym.
Kiedy umowa wygasa?
Najczęściej z chwilą, gdy minie termin zapisany w umowie albo gdy auto wróci w stanie niepogorszonym. Może też dojść do sytuacji, w której samochód ulegnie zniszczeniu z powodów nieprzewidzianych. Wtedy użyczający obowiązany jest rozważyć, czy umowa ma być kontynuowana, czy należy ją zakończyć.
Użyczenie w praktyce – nie tylko samochód
Na koniec warto dodać, że użyczenie mieszkania albo innej rzeczy działa na podobnych zasadach. Strony ustalają zasady, biorący w użyczenie ponosi zwykłe koszty utrzymania, a przedmiot wraca do właściciela w odpowiednim stanie. Schemat jest uniwersalny, a różnice wynikają głównie z rodzaju rzeczy.
Podsumowanie
Umowa użyczenia samochodu to dokument, który wydaje się prosty, ale jego treść ma ogromne znaczenie. Powinna wskazywać strony, przedmiotem umowy użyczenia oraz określać, kto ponosi odpowiedzialność za przypadkową utratę czy uszkodzenie rzeczy. Spisana w zwykłej formie pisemnej, chroni obie strony i pozwala uniknąć nieporozumień. Dzięki niej nikt nie zastanawia się później, kto pokrywa zwykłe koszty utrzymania rzeczy, a kto ma prawo żądać zwrotu rzeczy.
Materiał zewnętrzny
Napisz komentarz
Komentarze