Wśród licznych stoisk wyróżniają się prace rękodzielników. Szczególną uwagę zwiedzających przycia stanowisko pani Marii, która od lat tworzy niezwykłe dzieła z włóczki. Jej specjalnością są prace szydełkowe oraz makrama – technika polegająca na artystycznym wiązaniu sznurków i włóczek bez użycia igły czy drutów, tworząc misterne wzory przestrzenne.
Artystka podkreśla, że jej dzieła są unikatowe, spersonalizowane i powstają często na indywidualne zamówienia.
Każdą rzecz traktuję indywidualnie – mówi pani Maria, pokazując kolejne serwetki, ozdoby i dekoracje.
W każdej pracy jest cząstka mnie. To coś więcej niż tylko rękodzieło, to moje perełki, w które wkładam serce i wiele godzin pracy.
Wykonuję dekoracje na chrzciny, komunie, śluby. To wyjątkowe okazje, które wymagają wyjątkowej oprawy. Moje prace mają swoją przestrzenność, bogactwo wyobraźni i misterię. Jestem dumna, że mogę podzielić się tym z innymi – dodaje wzruszona.
Przed wejściem do kawiarenki rozbrzmiewają dźwięki skrzypiec. Wirtuoz Piotr Mykhajlyk umila czas wszystkim odwiedzającym – zarówno tym, którzy przeglądają stoiska, jak i tym, którzy zatrzymują się na chwilę, by spróbować specjałów serwowanych w kawiarence w zabytkowych wnętrzach dworku.
Wyróżnia się też stanowisko sprzedających ozdobne dynie, symbolu mijającego lata.
Na poddaszu można jeszcze raz podziwiać prace malarza Grzegorza Grega Wójcika podczas darmowego zwiedzania pałacu z przewodnikiem.
Punkt kulminacyjny wydarzenia zaplanowano na godz. 14, wtedy nastąpi otwarcie wystawy „Władysław Długosz – pamiątki rodzinne”, którą zainauguruje Grażyna Mróz.
Organizatorzy nie kryją radości z frekwencji i zapraszają już na kolejne spotkania. Pchli targ w Siarach to nie tylko możliwość zakupu staroci czy rękodzieła, ale także spotkanie z lokalną kulturą i historią.
Będzie nam miło gościć Was w naszych progach – podkreśla gospodarz pałacu Grzegorz Schabiński.
Zapraszamy dziś do godz. 14.
Napisz komentarz
Komentarze