W ostatnich tygodniach napełnienie Zbiornika oscylowało wokół 5 mln m3, co według instrukcji zarządzania wodą wydaną przez RZGW w Rzeszowie wymuszało odpływ o wartości 1m3/s. Przy dopływie, który często wynosił 0,3 - 0,4 m3/s. „Klimkówka” pozbywała się wody w tempie, które zagrażało listopadowym spadkiem napełnienia do 2,18 mln m3.
Wartość ta jest krytyczną, ponieważ w przypadku takiego stanu odpływ zrównuje się z dopływem, co grozi katastrofą ekologiczną rzeki poniżej zapory oraz oznacza racjonowanie wody dla mieszkańców Doliny Ropy (MPGK informowało, że Zakład Uzdatniania Wody w Ropicy Polskiej wymaga, co najmniej, przepływu o wartości 0,5 m3/s.)

Natura podaje rękę...
W październiku wystąpiły opady, których efektem był zwiększony dopływ, a Zbiornik „w żółwim tempie” zaczął się napełniać. Przy zrzucanym metrze sześciennym na sekundę dawało to nadzieję na, nie tyle napełnienie Zalewu, a zgromadzenie jakiegokolwiek marginesu na kolejny okres suszy i większe możliwości operacyjne RZGW.
Związek Gmin Ziemi Gorlickiej, Polski Związek Wędkarski, przedstawiciele MPGK w Gorlicach przy wsparciu Wojewody Małopolskiego postulowali latem o zmianę algorytmu, który – tłumacząc prostym językiem – pozwoliłby napełnić Zbiornik chociaż do 1/3 nominalnej pojemności.
O sprawie pisaliśmy tutaj.
...RZGW odrzuca...
Ujmując sprawę zdroworozsądkowo i nie zanudzając Państwa arytmetyką, rzecz przedstawia się następująco. Obecna instrukcja zarządzania wodą dysponuje odpływ o wartości 1m3/s. przy napełnieniu Zbiornika pomiędzy 2,18mln m3 - 6,29 mln m3.
Powyżej napełnienia 6,29 mln m3 (nadal bardzo niski stan) zrzut zwiększany jest automatycznie do 2m3/s., więc nawet, gdy Natura przyjdzie z pomocą, zasilając Ropę i Zdynię w górnych biegach, to przy nadal niewidocznym dla oka wzroście napełnienia mamy dysponowany odpływ, który w obecnych warunkach klimatyczno-hydrologicznych doprowadza do szybkiego spadku stanu.
Obrazowo: Zbiornik przypomina boksera, który próbuje wstać po nokdaunie, jednak gdy tylko zaczyna się prostować, otrzymuje cios z własnego narożnika.
...choć miało być lepiej
Chociaż Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej odrzucił postulat zmiany algorytmu przygotowany przez władze gmin Doliny Ropy, zapewniając, że wszystko jest pod kontrolą, to mogliśmy przeczytać o „projekcie optymalizacji” takie słowa:
O sprawie pisaliśmy tutaj.(...) RZGW w Rzeszowie już w tej chwili podejmuje działania w zakresie projektu mającego na celu optymalizację pracy zapory wodnej Klimkówka z możliwością ograniczenia przepływu wody do 1m3/s - co niewątpliwie poprawiłoby obecny stan rzeczy (...)\
Niestety, powyższe zapewnienie zostało brutalnie zweryfikowane właśnie dziś, ponieważ okazało się, że „nienaruszalny” do 2033 roku algorytm, który miał zostać zoptymalizowany inną niż zmiana instrukcji metodą (np. rozporządzenie), pozostał w istocie w mocy: napełnienie Zbiornika osiągnęło dziś (15 października) 6,32 mln m3, w związku z czym zadysponowano zrzut – a jakże – 2m3/s.
Ta historia zdaje się nie mieć końca.

Napisz komentarz
Komentarze